Będę wnioskował, aby sejmowa Komisja ds. Służb Specjalnych nadal badała sprawę działań ABW wobec dziennikarzy TVP - powiedział po zakończeniu posiedzenia speckomisji jej przewodniczący Jarosław Zieliński.
W środę w posiedzeniu speckomisji brali udział przedstawiciele prokuratury i ABW; odpowiadali na pytania posłów w sprawie działania funkcjonariuszy Agencji wobec dziennikarzy TVP, obecnych w trakcie przeszukania mieszkania członka komisji weryfikacyjnej WSI Piotra Bączka.
Zieliński dodał, że w jego przekonaniu nie wszystko w tej sprawie jeszcze wiadomo. "Uważam, że powinniśmy odbyć jeszcze jedno posiedzenie. Ale nie wiem czy będzie taka wola całej komisji" - zaznaczył. Poinformował, że w czwartek decyzję w tej sprawie podejmie prezydium speckomisji.
Jak powiedział przewodniczący, prokuratorzy, którzy gościli na środowym posiedzeniu, nie zostali zwolnieni z tajemnicy i komisja "musiała poruszać się w ograniczonych zakresach informacji".
Odnosząc się do rozmów z przedstawicielami ABW dodał, że dotyczyły one okoliczności związanych z obecnością dziennikarzy na posesji Bączka.
"Komisja powinna wyjaśnić sprawę do końca, ta sytuacja jest nietypowa, a sprawa nie jest prosta do oceny" - powiedział.
Według Zielińskiego speckomisja mogłaby jeszcze m.in. wysłuchać prokuratorów prowadzących śledztwo z doniesienia złożonego przez dziennikarzy. Zastrzegł, że komisja nie ma zamiaru badać toczących się w sprawie śledztw. "Nikt nie może zastępować prokuratury i sądu. Ale to co dotyczy działań ABW wobec dziennikarzy jest przedmiotem, którym komisja powinna się zajmować" - ocenił.
Z kolei Paweł Graś (PO) ocenił, że nie ma potrzeby odbywania dodatkowego posiedzenia w tej kwestii. "Wszystko co w tej sprawie i co mogło być powiedziane zostało powiedziane. Toczą się postępowania" - powiedział PAP.
ABW przeszukała 13 maja mieszkania Bączka i drugiego członka komisji weryfikacyjnej Leszka Pietrzaka. Akcję ABW próbowali filmować dziennikarze TVP programu "Misja Specjalna"; weszli do mieszkania Bączka. Funkcjonariusze Agencji odebrali im kamery.
Radomska prokuratura wszczęła dwa odrębne śledztwa związane z udziałem dziennikarzy TVP w przeszukaniu przez ABW domu członka komisji weryfikacyjnej WSI Piotra Bączka. Jedno dotyczy "podejrzenia przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy ABW w toku czynności związanych z przeszukaniem dziennikarzy TVP realizujących program +Misja Specjalna+". Drugie śledztwo jest z kolei efektem zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, które trzy dni później skierowała do Radomia Prokuratura Krajowa i dotyczy "utrudniania przez dziennikarzy TVP postępowania karnego prowadzonego przez Prokuraturę Krajową - Biuro ds. Przestępczości Zorganizowanej - w domu członka komisji weryfikacyjnej WSI Piotra Bączka w Konarach k. Warki (Mazowieckie)". (PAP)
mja/ pru/ bno/ mow/