Amerykańska Centralna Agencja Wywiadowcza (CIA) w swym nowym raporcie przyznała się do kolejnych błędów sprzed 11 września 2001 roku, kiedy to Al-Kaida dokonała zamachów na Nowy Jork i Pentagon.
Streszczenie liczącego 19 stron dokumentu autorstwa dyrektora generalnego CIA generała Michaela Haydena przedstawia "New York Times".
Raport podkreśla, że doszło do uchybień w określeniu roli architekta nowojorskich zamachów Chalida Szejka Mohammeda, a także w całkowitej ocenie zagrożeń, o których doniesienia napływały do amerykańskich służb wywiadowczych latem 2001 roku.
W dokumencie zaznacza się również, że około 50-60 funkcjonariuszy CIA znało meldunki agentów o możliwej obecności na terytorium Stanów Zjednoczonych dwóch późniejszych porywaczy samolotów: Nawafa al-Hamziego oraz Chalida al-Mindhara. Nikt jednak nie zawiadomił Federalnego Biura Śledczego (FBI)
o potencjalnym niebezpieczeństwie dla kraju.
W atakach dokonanych za pomocą samolotów pasażerskich 11 września 2001 roku w USA zginęło prawie 3 tysiące ludzi. Zamachy zorganizowali muzułmańscy ekstremiści z Al-Kaidy Osamy bin Ladena.