Co najmniej siedem osób zginęło, gdy dwa ładunki wybuchowe eksplodowały w południowym Bejrucie, w pobliżu ambasady Iranu - podała libańskie źródła w siłach bezpieczeństwa.
Według obecnego na miejscu zdarzenia fotoreportera agencji AP śmierć poniosło pięć osób.
Na razie sprzeczne są doniesienia na temat przyczyny eksplozji w dzielnicy Dżanah. Według jednego z informatorów agencji Reutera wybuchy nastąpiły na skutek uderzenia dwóch pocisków rakietowych, podczas gdy według innego chodziło o wybuch samochodu pułapki.
AP podaje, że eksplozje zniszczyły co najmniej sześć budynków i poważnie uszkodziły irańską placówkę dyplomatyczną.
Dżanah to bastion szyickiej milicji Hezbollah, którego bojownicy walczą u boku rządowej armii w sąsiedniej Syrii. Nie wiadomo, czy wybuchy mają związek z syryjskim konfliktem.
Czytaj więcej w Money.pl