Biała (PAP) - Dwa znaczki pocztowe oraz kopertę okolicznościową, które upamiętniają wydarzenia sprzed 70 lat: obronę Węgierskiej Górki oraz zbombardowanie Wielunia, przygotowała z okazji rocznicy wybuchu II wojny światowej Poczta Polska - poinformował w środę Ośrodek Promocji Gminy Węgierska Górka.
Znaczki pocztowe autorstwa artysty plastyka Jacka Dąbrowskiego będą miały nominał 1,55 i 2,40 zł. Wydrukowane zostały techniką rotograwiury na papierze fluorescencyjnym.
"Każdy znaczek wydany zostanie w nakładzie 800 tys. sztuk. Do obiegu trafią 1 września, w 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej" - poinformowała Sabina Głogowska-Netter z Centrum Poczty w Bielsku-Białej.
Znaczek pocztowy "Wojna Obronna 1939 r. - Węgierska Górka (+Westerplatte Południa+)" ukazuje polskich żołnierzy, którzy w bunkrze prowadzą ostrzał wojsk niemieckich na tle pejzażu Beskidu Żywieckiego.
Projekt drugiego znaczka pocztowego "Wojna Obronna 1939r. - Wieluń (+Polska Guernica+)" ukazuje bombardowanie miasta widziane z perspektywy agresora. Rozmiar zniszczeń widziany jest z kabiny bombowca Ju-87 Stukas. Widoczna jest czerwień celownika i godzina rozpoczęcia ataku - 4.40.
Koperta okolicznościowa "Węgierska Górka" przedstawia mapkę z usytuowaniem umocnień fortyfikacyjnych w tej miejscowości. Ukaże się 1 września w nakładzie 10 tys. sztuk.
Węgierska Górka zasłynęła z bohaterskiej obrony. Przez trzy dni, od 1 do 3 września, 70-osobowa I Kompania Forteczna "Węgierska Górka" pod dowództwem kapitana Tadeusza Semika stawiała opór nacierającym od południa przeważającym siłom niemieckim z 7. Bawarskiej Dywizji Piechoty. Polacy rozlokowani byli w czterech bunkrach: "Waligóra", "Włóczęga", "Wąwóz" i "Wędrowiec".
Obrońcy ostrzeliwali huraganowym ogniem niemieckie kolumny pancerne. Okolica była usłana zniszczonym sprzętem. Osamotnieni polscy żołnierze nie mogli w pełni sprostać przeważającym siłom niemieckim. 2 września wieczorem wycofały się załogi fortów "Waligóra", "Włóczęga" i "Wąwóz". Na polu walki pozostał bunkier "Wędrowiec". Wyczerpana załoga, której zabrakło wody i amunicji, zmuszona została do kapitulacji 3 września nad ranem. Podczas walk zginęło 11 polskich żołnierzy i około 200 Niemców.
Atak bombowy na 15-tysięczny Wieluń nastąpił pięć minut przed pierwszym wystrzałem niemieckiego pancernika Schleswig-Holstein na Westerplatte. Pozbawione obrony miasto zostało wówczas zniszczone w ok. 70-75-proc., przy czym śródmieście uległo niemal całkowitej zagładzie. (PAP)
szf/ hes/ jbr/
