Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Znalazcy oddali średniowieczne monety do muzeum w Olsztynie

0
Podziel się:

Zbiór piętnastowiecznych srebrnych monet, wybitych tuż po bitwie pod
Grunwaldem, przekazała w piątek grupa znalazców do Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie.
Historycy-amatorzy odnaleźli skarb przeczesując ściernisko detektorami do wykrywania metalu.

Zbiór piętnastowiecznych srebrnych monet, wybitych tuż po bitwie pod Grunwaldem, przekazała w piątek grupa znalazców do Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. Historycy-amatorzy odnaleźli skarb przeczesując ściernisko detektorami do wykrywania metalu.

Skarb składa się ze 111 srebrnych monet nazywanych szelągami krzyżackimi. Szelągi te wybito w latach 1414-1449, za panowania kolejnych wielkich mistrzów: Michała Kuchmeistera von Sternberga (1414-1422), Pawła von Russdorfa (1422-1441) oraz Konrada von Erlichshausena (1441-1449). Na awersie każdej z monet znajduje się napis "Magister" oraz personalia danego wielkiego mistrza, a na rewersie widnieje napis "Moneta Dominurum Prussiae" tj. Moneta Panów Prus.

Jak powiedziała PAP kustosz olsztyńskiego muzeum i zarazem ekspert numizmatyki Zofia Januszkiewicz, trudno dokładnie oszacować wartość skarbu. "Dla nas pieniądze aktualne są w tym wypadku znacznie mniej ważne niż te pieniądze, którymi się posługiwano w XV w. To jest historia naszego regionu. To świadectwo tego, co się działo na naszym terenie" - podkreśliła Januszkiewicz.

Monety przekazane do olsztyńskiego muzeum nie są w najlepszym stanie - wiele jest pogiętych, powyszczerbianych, na wielu zatarły się napisy, tak że trudno odczytać, za panowania którego wielkiego mistrza zostały wybite.

"Ich stan może wynikać z tego, że monety po bitwie pod Grunwaldem były znacznie gorsze niż przed samą bitwą (...) zawartość srebra w monecie była bardzo niewielka. (...) Ich zły stan może wynikać także z tego, że monety te były bardzo długo w obiegu, a poza tym [leżenie] wiele lat w ziemi spowodowało zmiany" - oceniła Januszkiewicz.

Skarb odnaleźli we wrześniu członkowie Towarzystwa Miłośników Ziemi Suskiej (Susz to miasto leżące w okolicach Iławy - PAP). W piątek na olsztyńskim zamku prezes Towarzystwa Krzysztof Kępiński przyznał, że skarb odnaleziono "nieco przypadkowo", bo kierowane przez niego Towarzystwo to grupa pasjonatów, miłośników historii, które chce w swoim mieście założyć regionalną izbę pamięci. Aby zgromadzić do niej eksponaty, w gronie Towarzystwa założono Klub Odkrywcy.

"Członkowie Klubu Odkrywcy zajmują się poszukiwaniem pamiątek, chodząc po strychach, starych domach, szukając w ziemi detektorami" - powiedział Kępiński. W trakcie szukania informacji o potencjalnych eksponatach do izby członkowie Towarzystwa natrafili na informację, że w 1880 roku rolnik ze wsi Nipkowo koło Susza wykopał 4,5 tys. krzyżackich monet - brakteatów.

"Liczyliśmy, że coś z tego skarbu mogło pozostać. Pojechaliśmy w teren, szukaliśmy i okazało się, że mamy do przeszukania setki hektarów. Więc sukcesywnie dzień po dniu, soboty i niedziele, szukaliśmy" - opowiadał Kępiński. Podkreślił, że na poszukiwanie przy pomocy detektora członkowie Klubu Odkrywcy mieli wymaganą prawem zgodę konserwatora zabytków oraz zgodę rolnika, do którego należało pole.

Po kilku dniach poszukiwań na monety natrafił Marek Bodnar. "Najpierw znalazłem jedną, potem kolejne i kolejne" - mówił. Opisując wygląd monet w chwili ich odnalezienia członkowie Klubu Odkrywcy przyznawali, że ubrudzone ziemią wyglądały "jak kapsle po mleku, takie jak w PRL-u".

Kępiński powiedział, że poszukiwacze od razu zorientowali się, co odkryli. "Natychmiast podjęliśmy decyzję, by ten skarb przekazać do muzeum, by cieszył on oczy wielu ludzi. W naszej izbie pamięci niewielu by go zobaczyło" - tłumaczył.

Monety zostaną poddane w najbliższym czasie konserwacji i opracowaniu naukowemu. Dyrektor Muzeum Warmii i Mazur Janusz Cygański zapowiedział w piątek, że w 2010 roku znalezisku zostanie poświęcony wykład na olsztyńskim zamku, skarb będzie prezentowany też na wystawie numizmatycznej poświęconej monetom średniowiecznym, która będzie organizowana w Olsztynie i na Litwie.

Za przekazanie skarbu do muzeum członkowie Klubu Odkrywcy otrzymali pisemne podziękowania od dyrektora muzeum, książkę oraz katalog innych skarbów złożonych z monet, które są w zasobach olsztyńskiego muzeum. Cygański zapowiedział, że skarb znaleziony pod Suszem znajdzie się też w następnym muzealnym katalogu.

Kustosz olsztyńskiego muzeum Jarosław Sobieraj powiedział PAP, że w ostatnim czasie wiele osób zgłasza do muzeum swoje znaleziska, np. monety czy biżuterię. Zgodnie z prawem, gdy nie można ustalić właściciela znalezionych w ziemi skarbów, wówczas przyjmuje się, że należą one do Skarbu Państwa, co w praktyce oznacza przekazanie znaleziska muzeum. (PAP)

jwo/ hes/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)