*Związek Nauczycielstwa Polskiego spodziewa się, że w piątkowym proteście przed Sejmem w obronie systemu edukacji uczestniczyć będzie 2-2,5 tysiąca nauczycieli. Związek domaga się odwołania Romana Giertycha ze stanowiska ministra edukacji. *
"Świadomie ograniczyliśmy możliwość udziału w pikiecie wszystkim chętnym, gdyż piątek jest normalnym dniem pracy w szkołach" - poinformował w środę na konferencji prasowej prezes ZNP Sławomir Broniarz.
Podkreślił, że w Polsce od kilku miesięcy nie prowadzi się racjonalnej, przemyślanej polityki edukacyjnej. Jesteśmy świadkami "wydarzeń, które są w jednostkowym wymiarze na pewno słuszne z punktu widzenia wychowania i bezpieczeństwa w szkołach (....), jednak kreuje się wizję, która w dużej mierze nie jest prawdziwa, że szkoła jest siedliskiem wszelkiego zła i zapaści, że nie prowadzi się działań wychowawczych, z wychowaniem patriotycznym włącznie, a jakość pracy jest co najmniej dyskusyjna" - dodał Broniarz.
ZNP domagać się będzie podczas protestu kompetentnego zarządzania edukacją, rezygnacji z pomysłu utworzenia Narodowego Instytutu Wychowania oraz zachowania Karty Nauczyciela jako gwarancji statusu prawnego nauczycieli - powiedział prezes. Związek krytykuje też m.in. odejście przez resort edukacji od pomysłu wprowadzenia dla 5-latków obowiązkowego wychowania przedszkolnego, tzw. zerówek.
Projekt utworzenia Narodowego Instytutu Wychowania ogłosiło poprzednie kierownictwo ministerstwa edukacji. Roman Giertych zamierza to zrealizować. Nie chce natomiast wprowadzenia obowiązkowej zerówki dla 5-latków. Minister ma natomiast zamiar nadać nauczycielom status funkcjonariuszy publicznych, co można by osiągnąć poprzez nowelizację ustawy Karta Nauczyciela.
Giertych kładzie także nacisk na patriotyzm uczniów. We wtorek ogłosił, że chce, aby w szkołach nauczano nowego przedmiotu - wychowania patriotycznego. Przypomniał też, że w trakcie każdej uroczystości szkolnej młodzież powinna śpiewać hymn państwowy.
W piątek pod Sejmem razem z ZNP protestować będą m.in. studenci uczestniczący w kampanii "Giertych musi odejść", którzy pod parlament chcą przejść w marszu spod bramy Uniwersytetu Warszawskiego. (PAP)
dsr/ ula/ lip/ pad/ woj/