P.o. prezes Związku Polaków na Białorusi (ZPB) Andżelika Orechwo po wtorkowym spotkaniu z szefem MSZ Radosławem Sikorskim w Mińsku powiedziała dziennikarzom, że sprawa legalizacji ZPB wciąż nie została rozstrzygnięta.
Minister obiecał natomiast rozwiązanie sprawy grzywny ciążącej na firmie Polonika związanej z ZPB - dodała.
"Nie została rozwiązana podstawowa dla nas kwestia - zalegalizowania ZPB. To najważniejsze pytanie nie jest rozstrzygnięte, więc to ciągle boli. Usłyszałam (jednak) zapewnienie ministra o poparciu dla organizacji, o tym, że nie będzie ona pozostawiona sama sobie, a także o tym, że rozwiązany zostanie problem Poloniki - zaplecza gospodarczego Związku Polaków" - powiedziała Orechwo.
Minister przekazał - dodała szefowa polskiej organizacji - że poruszał problem ZPB i kwestię poszanowania praw obywatelskich podczas spotkań z prezydentem Alaksandrem Łukaszenką i szefem jego administracji Uładzimirem Makiejem. "Tutaj minister nie był sam, uzyskał poparcie ministra (spraw zagranicznych) Niemiec Guido Westerwelle. Wypowiadali się stanowczo o tym, że prawa obywatelskie, prawa do zrzeszania się powinny być poszanowane" - podkreśliła Orechwo.
Jej zdaniem, "musi być uznany wybór, który działacze ZPB podjęli najpierw w 2005 roku, a potem w 2009 roku. Musi być uznane prawo Polaków do możliwości własnego wyboru prezesa organizacji i niezależności tej organizacji".
Szefowa ZPB wyraziła wątpliwość, czy konflikt wokół organizacji uda się rozwiązać przed wyborami prezydenckimi na Białorusi 19 grudnia.
Podział na dwa kierownictwa Związku Polaków na Białorusi istnieje od 2005 roku. Wówczas białoruskie Ministerstwo Sprawiedliwości nie uznało zjazdu organizacji, na którym wybrano na prezesa Andżelikę Borys, i zaleciło przeprowadzenie ponownego zjazdu. Na nim wyłoniony został jako prezes Józef Łucznik, jednak tej decyzji nie uznały władze polskie. Obecnie Borys w uznawanych przez Warszawę władzach ZPB zastąpiła Andżelika Orechwo, a Łucznika we władzach uznawanych za legalne przez Mińsk - Stanisław Siemaszko.
Firma Polonika została skazana na początku roku na kary w łącznej wysokości ok. 40 tys. dolarów, z powodu nielegalnej, zdaniem sądu, działalności charytatywnej i koncertowej. Szefową firmy jest Andżelika Borys, do czerwca - prezes ZPB. Pod koniec września sąd gospodarczy obwodu grodzieńskiego wstrzymał egzekucję kar nałożonych na Polonikę, a w październiku inspekcja podatkowa Grodna wycofała pozew w sprawie ogłoszenia bankructwa firmy.
Z Mińska Anna Wróbel (PAP)
awl/ mc/ jbr/