Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|
aktualizacja

Afera KNF. Jest dalsza część nagrania po spotkaniu Czarneckiego z Markiem Chrzanowskim

276
Podziel się:

Leszek Czarnecki, który w marcu 2018 roku usłyszał od ówczesnego szefa KNF propozycję korupcyjną, nagrał nie tylko całą rozmowę. Nie wyłączył dyktafonu nawet po wyjściu z budynku Komisji Nadzoru Finansowego. Fragment rozmowy telefonicznej, którą wtedy odbył, pomógł w śledztwie w sprawie Marka Chrzanowskiego.

"Powiem ci, byłem na innej planecie" - mówił po spotkaniu z Markiem Chrzanowskim Czarnecki.
"Powiem ci, byłem na innej planecie" - mówił po spotkaniu z Markiem Chrzanowskim Czarnecki. (East News, Lukasz Kalinowski/East News)

Krótką treść nieznanego wcześniej nagrania ujawnia czwartkowa "Gazeta Wyborcza". Przypomnijmy: w marcu 2018 roku właściciel Getinu, Leszek Czarnecki, dostał od przewodniczącego KNF Marka Chrzanowskiego zaproszenie na spotkanie w cztery oczy. Bankier przyszedł na rozmowę, ale jej treść nagrał na dyktafon. To wtedy padła oferta ochrony banków Czarneckiego w zamian za 40 mln zł.

Jak pisze "Wyborcza", po spotkaniu Czarnecki wyszedł z budynku KNF, ale nie wyłączył dyktafonu. Gdy wszedł do samochodu, odbył rozmowę telefoniczną, w której stwierdził: "Powiem ci, byłem na innej planecie".

Nagranie to zostało dołączone do akt śledztwa w sprawie korupcyjnej propozycji Chrzanowskiego. O zostało uznane przez prokuraturę jako jeden z dowodów na wiarygodność słów Leszka Czarneckiego.

Zobacz także: Obejrzyj też: Skrupulatne kontrole w NBP i KNF

Po roku śledztwa, 31 grudnia 2019 roku prokuratura skierowała akt oskarżenia przeciwko Chrzanowskiemu do sądu. Zarzuca się mu przekroczenie uprawnień i działania na szkodę interesu publicznego państwa w celu osiągnięcia korzyści osobistej.

W czwartek "Wyborcza" ujawniła też, że badanie Chrzanowskiego z użyciem wariografu wykazało, że szef KNF kłamał w sprawie propozycji korupcyjnej. Zarzekał się on, że nie proponował Czarneckiemu ochrony w zamian za jeden procent wartości jego banków.

Gazeta podkreśla też, że toczy się jeszcze śledztwo w sprawie "planu Zdzisława", czyli przepisów, które umożliwiałyby przejmowanie banków z problemami za złotówkę. Nie ma natomiast śledztwa w sprawie potencjalnego udziału szefa NBP Adama Glapińskiego w propozycji, jaką Marek Chrzanowski złożył Czarneckiemu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(276)
WYRÓŻNIONE
BOLO
5 lata temu
Cały PIS za kraty- złodzieje , kombinatorzy, i nieudaczniki
Hanka katolic...
5 lata temu
A co z kulawym mafiozy z zoliborza ktorego miejsce jest w wiezieniu a nie w Parlamecie
Bleeee
5 lata temu
Kolejna porażka pisu a ciemnogród za marne 500+ będzie nadal bezmyślnie na nich głosować
NAJNOWSZE KOMENTARZE (276)
Paweł
4 lata temu
Aferę z szefem knf Czarnecki wymyślił , nie było dowodu a tylko twierdzenie,to był jego sposób na dokonane przekręty,raczej nie przyjedzie
noname
5 lata temu
Trzeba sobie powiedzieć jasno. Jeden pazerny i drugi i coś w geszefciku nie pykło :-)
kacper
5 lata temu
Mafia kulawego kradnie nawet miliny w samym CBA
henryk
5 lata temu
Chcieli ukraść majatek człowieka który pracował na to 30 lat.!!!
Ann
5 lata temu
A artykuł był konsultowany z Pati kotki
...
Następna strona