"Komisja Europejska zatwierdziła, zgodnie z unijnym rozporządzeniem w sprawie przejęć, przejęcie wyłącznej kontroli nad VeloBank SA w Polsce przez fundusze i rachunki zarządzane przez Cerberus Capital Management, L.P. i jego spółki zależne z USA" - czytamy w informacji na stronie internetowej KE. Komisja uznała, że transakcja nie wzbudza zastrzeżeń z punktu widzenia konkurencji na rynku.
VeloBank to firma, która powstała na bazie stworzonego przez Leszka Czarneckiego Getinu. W 2022 roku Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG) rozpoczął przymusową restrukturyzację należącego do Czarneckiego Getin Noble Banku. Działalność banku (bez portfela kredytów frankowych) została przeniesiona do VeloBanku, czyli wspólnego banku BFG i Systemu Ochrony Banków Komercyjnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego Getin został przejęty
Getin Noble Bank został przejęty przede wszystkim z uwagi na fatalną sytuację finansową. Nie pomogły mu m.in. malejące stopy procentowe, umocnienie kursu franka szwajcarskiego i przegrane przed sądem sprawy dotyczące kredytów udzielanych we frankach. Komisja Nadzoru Finansowego i BFG tłumaczyły, że zarówno Getin, jak i Idea Bank (też dawniej należący do Czarneckiego) przez lata dążyły do szybkiego wzrostu, stosując agresywną sprzedaż kredytów, ubezpieczeń i produktów inwestycyjnych o wysokim ryzyku, co nie zostało odpowiednio zabezpieczone.
Wskutek materializacji ryzyka kredytowego, banki musiały tworzyć wysokie odpisy, co w przypadku GNB pogorszyło sytuację po wyroku TSUE ws. kredytów hipotecznych w walutach obcych, generując dodatkowe straty.
KNF i BFG przekonywały, że przeprowadzona restrukturyzacja była konieczna dla ochrony stabilności polskiego sektora bankowego i minimalizacji potencjalnych kosztów dla jego uczestników. Ich zdaniem proces ten uchronił sektor przed negatywnymi skutkami upadłości GNB, chroniąc depozyty klientów oraz umożliwiając ciągłość dostępu do usług bankowych. KNF i BFG zaznaczały, że działania te były podejmowane wyłącznie w interesie publicznym, mając na celu uniknięcie dramatycznych skutków upadłości banków.
W czerwcu ubiegłego roku Bankowy Fundusz Gwarancyjny rozpoczął proces sprzedaży 100 proc. akcji VeloBanku. W marcu 2024 roku VeloBank trafił w ręce amerykańskiego funduszu Cerberus Capital Management LP.
Kupili, by sprzedać
- Nie wiem, jaki dokładnie horyzont inwestycyjny założył inwestor, ale zgodnie z wytycznymi Komisji Nadzoru Finansowego nie może być krótszy niż trzy lata. Natomiast ja spodziewam się wyjścia z inwestycji w ciągu 6-10 lat - mówił pod koniec maja w rozmowie z money.pl Adam Marciniak, prezes VeloBanku.
- Oczywiście decyzja będzie zależna od sytuacji na rynku. Przypomnę tylko, że w ostatnich latach nie było wielu przejęć w polskim sektorze bankowym, ze względu m.in. na: kredyty frankowe, wakacje kredytowe czy podatek bankowy - nieefektywny z punktu widzenia finansowania gospodarki, ponieważ bankom bardziej opłaca się kupować zwolnione z tego podatku papiery skarbowe, niż udzielać kredytów - dodał.