Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Banki pozbywają się hipotek. Robią to coraz częściej

20
Podziel się:

Ile kredytów mieszkaniowych rocznie jest odsprzedawanych przez krajowe banki (m.in. firmom windykacyjnym)? Liczba takich hipotek ostatnio wyraźnie wzrosła - wynika z analizy ekspertów portalu RynekPierwotny.pl.

Banki coraz częściej pozbywają się niewygodnych hipotek
Banki coraz częściej pozbywają się niewygodnych hipotek (Fotolia)

W nawiązaniu do informacji o bardzo wysokiej spłacalności kredytów mieszkaniowych, czasem pojawiają się pewne wątpliwości. Osoby sceptycznie nastawione do tych dobrych wyników sugerują, że wysoka spłacalność "hipotek" stanowi efekt częstej odsprzedaży problematycznych kredytów przez banki.

Eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili zatem sprawdzić, ile kredytów mieszkaniowych corocznie odsprzedają krajowe banki (np. firmom windykacyjnym)
. W kontekście tych informacji, warto również sprawdzić ostatnie zmiany spłacalności "hipotek".

W 2018 r. mocno wzrosła liczba odsprzedanych kredytów

Krajowe media rzadko prezentują informacje dotyczące odsprzedaży problematycznych kredytów mieszkaniowych. Może to wynikać z faktu, że takie dane znajdują się tylko w jednej corocznej publikacji Komisji Nadzoru Finansowego. Wedle obliczeń KNF - u, liczba "hipotek" odsprzedanych przez banki wyglądała następująco w kolejnych latach:

- 2013 r. - 1447 kredytów mieszkaniowych
- 2014 r. - 2797 kredytów mieszkaniowych
- 2015 r. - 3973 kredyty mieszkaniowe
- 2016 r. - 1451 kredytów mieszkaniowych
- 2017 r. - 1753 kredyty mieszkaniowe
- 2018 r. - 4447 kredytów mieszkaniowych

Zobacz także: Obejrzyj też: Polacy coraz częściej bankrutują. W większości przez kredyty

W kontekście powyższych wyników uwagę zwracają dwie kwestie. Pierwszą z nich jest duża liczba kredytów mieszkaniowych odsprzedanych przez banki w 2015 r. oraz 2018 r. Warto również podkreślić bardzo wyraźną różnicę wyników z 2017 r. oraz 2018 r. Sytuacja wygląda mniej niepokojąco, gdy sprawdzimy dane widoczne w poniższej tabeli. Jak wskazuje portal RynekPierwotny.pl okazuje się bowiem, że łączna wartość odsprzedawanych kredytów mieszkaniowych (względem 2017 r.) wzrosła o wiele wolniej niż ich liczba.

Dane nadzoru finansowego wskazują, że w 2018 r. krajowe banki pozbywały się dużej liczby kredytów mieszkaniowych o niewielkiej wartości jednostkowej (średnio: 213 000 zł). Czyszczenie bankowych bilansów sprzed 4 lat obejmowało natomiast problematyczne kredyty o znacznie większej wartości pojedynczej umowy (ok. 480 000 zł). Trzeba również dodać, że kredyty mieszkaniowe odsprzedane przez banki w 2018 roku, stanowiły tylko 0,2 proc. wartości wszystkich "hipotek".

Wzrost kursu franka nie powinien wiele zmienić

Komisja Nadzoru Finansowego co roku przedstawia również swoje prognozy dotyczące liczby oraz wartości kredytów mieszkaniowych, których pozbędą się krajowe banki. Takie prognozy KNF - u sugerują, że w 2019 r. proces czyszczenia bankowych bilansów z problematycznych "hipotek" będzie mniej intensywny niż poprzednio. Nadzór finansowy oczekuje, że w bieżącym roku banki pozbędą się około 3200 kredytów mieszkaniowych o łącznej wartości 0,7 mld zł.

Może rodzić się pytanie, czy obserwowany od niedawna wzrost wartości franka wpłynie na plany banków i ogólną spłacalność kredytów mieszkaniowych. Jak tłumaczą eksperci portalu RynekPierwotny.pl wydaje się, że to okresowe umocnienie szwajcarskiej waluty względem złotego raczej nie powinno mieć dużego znaczenia pod kątem spłacalności kredytów.

Dane NBP widoczne na poniższym wykresie wskazują, że skokowy wzrost kursu franka szwajcarskiego na początku 2015 roku nie przyniósł problemów ze spłatą kredytów waloryzowanych tą walutą. Już od około czterech lat, udział kredytów "frankowych" z utratą wartości w całym portfelu kredytów CHF jest stabilny. Miniony rok przyniósł nawet pewną poprawę analizowanego wskaźnika (zobacz przebieg czerwonej i przerywanej linii na poniższym wykresie).

Warto wspomnieć, że na obecną sytuację "frankowców" pozytywnie wpływa kilka czynników. Jednym z nich jest realny wzrost wynagrodzeń. Trzeba też pamiętać o rekordowo niskiej stopie bezrobocia. Jest ona znacznie mniejsza niż cztery lata wcześniej. Drogi frank wydaje się mniej kłopotliwy względem sytuacji sprzed czterech lat również dlatego, że wielu kredytobiorców mieszkaniowych otrzymuje świadczenie z programu Rodzina 500 plus.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

banki
nieruchomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
rynekpierwotny.pl
KOMENTARZE
(20)
WYRÓŻNIONE
ktosław
5 lata temu
Idzie wielki kryzys. Popyt na konsumpcję został zaspokojony. Zaczną się bankructwa i przejmowanie mieszkań.
Mirka
5 lata temu
Im więcej banki udzielają kredytów ,tym szybciej deweloperzy podnoszą ceny . Ceny przy naszych dochodach są już absurdem ,dałam sobie z tym spokój .
dsasdfhv
5 lata temu
nie brak pracownikow tylko taniego niewolnika a jeszcze niedawno nieplacili miesiacami i straszyli zwolnieniami a 5 zl to byla norma ,wielmoznych panow biznesman
NAJNOWSZE KOMENTARZE (20)
obywatel
5 lata temu
Te ceny mieszkań nie są absurdem odkąd średnio zarabiający specjalista lub rodzina (2 osoby) o dochodach m-c ponad 10 tysPLN netto zarabia w ciągu dwóch lat na małe mieszkanie. Lepiej zarabiający zarobią na to mieszkanie w ciągu niespełna roku. W tym tempie rozwarstwienie dochodów będzie coraz bardziej widoczne. Dobrze zarabiający nie biorą kredytu tylko co roku kupują jedno mieszkanie. Głosujcie (lepiej się zapiszcie do pis-u to macie szansę na bezpośredni dostęp do żłoba) na "dobrą zmianę" to będzie dostawali coraz więcej pomocy socjalnej będziecie usatysfakcjonowani. Jak to się zawali zawsze będziecie mogli krzyczeć,że to wina Tuska a nie kaczorka!
starzez
5 lata temu
"Drogi frank wydaje się mniej kłopotliwy względem sytuacji sprzed czterech lat również dlatego, że wielu kredytobiorców mieszkaniowych otrzymuje świadczenie z programu Rodzina 500 plus" czyli pośrednio dokładamy się z naszych podatków na pomoc dla "frankowiczów". Kwota 500PLN/m-c nie jest porażająca ale to w skali kraju rocznie kilkadziesiąt mld pln, które napędzają konsumpcję. Wydaje mi,że powinny napędzać inwestycje rozwojowe ale te niestety, nie posiadając zdolności prawnej nie zagłosują na PiS. Kiedy ten naród tak zgłupiał,że nie widzi,że jest prowadzony ku przepaści?
tak wygląda k...
5 lata temu
Banki pozbywają się hipotek bo przewidują krach wartości nieruchomości. Pieniądze z kredytu hipotecznego są nie do odzyskania
Krim
5 lata temu
To ślina...brednie, normalny ruch rynki. To są dosłownie pojedyńcze przypadki na miliony...
Ghggiuu
5 lata temu
Zaraz będzie wyrok TSUE który zmiecie tę lichwę w Polsce!!!!!!!@!@!!!!!!! Banksterka już się trzęsie!!!!!