We wtorek Narodowy Bank Polski opublikował statystyki dotyczące podaży pieniądza. Wartym odnotowania wnioskiem jest to, że depozyty gospodarstw domowych w bankach w grudniu pierwszy raz w historii przekroczyły 1 bilion złotych.
W ostatnich 15 latach do większego wzrostu podaży pieniądza w ciągu roku (w ujęciu procentowym) doszło w Polsce tylko raz, w trakcie globalnego kryzysu finansowego. W 2008 r. agregat M3, jeden z najważniejszych miar ilości pieniądza w obiegu, podskoczył o 18,6 proc. – informuje "Rzeczpospolita".
O ile w normalnych okolicznościach źródłem kreacji pieniądza są przede wszystkim kredyty udzielane przez banki, to w zeszłym roku napędzała ją ekspansywna polityka fiskalna rządu (czyli kredyty udzielane rządowi przez NBP i kupujących obligacje skarbowe).
Co jeszcze wynika z danych? Zobowiązania gospodarstw domowych, przedsiębiorstw i samorządów wobec banków zwiększyły się o zaledwie 0,3 proc. rok do roku (do 1,26 bln zł), a w ujęciu transakcyjnym (po uwzględnieniu wpływu zmian kursów walutowych) nawet zmalały. Jednocześnie zadłużenie instytucji rządowych szczebla centralnego zwiększyło się o niemal 33 proc. rok do roku, do 411,7 mld zł - czytamy w "Rz".
Niedawno pisaliśmy, że podczas pandemii ludzie zaczęli oszczędzać więcej niż zwykle. Zdaniem ekonomistów może to oznaczać, że gdy tylko zagrożenie koronawirusem ustąpi, nastąpi fala popytu, która wyciągnie nas z głębokiego kryzysu.