Podczas rozmowy w RMF FM, poseł Polski 2050-Trzeciej Drogi, został zapytany o możliwość objęcia przez niego stanowiska ministra klimatu w ewentualnym koalicyjnym rządzie pod przewodnictwem Donalda Tuska. W odpowiedzi na to pytanie, polityk wskazał posłankę swojego ugrupowania, Paulinę Hennig-Kloskę, jako najodpowiedniejszą kandydatkę na to stanowisko.
Ważą się losy wakacji kredytowych
Zdaniem posła, wątpliwości dotyczące Hennig-Kloski wynikają z "ofensywy PiS-u". - To jest osoba skrajnie uczciwa, bardzo pracowita, bardzo mocno zaangażowana i świetnie znająca temat. Mam nadzieję, że przetrwa tę zawieruchę medialną wokół ustawy (tzw. ustawy wiatrakowej) - wyraził swoje przekonanie polityk Trzeciej Drogi. Jego słowa odnosiły się do krytyki projektu nowelizacji ustawy dotyczącej wsparcia odbiorców energii, który przedłuża zamrożenie cen energii do 30 czerwca 2024 r. i miał wprowadzić rozwiązania dotyczące stawianie farm wiatrowych i wiatraków w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W nawiązaniu do tego tematu, poseł poinformował, że we wtorek wieczorem na stronach Sejmu pojawiła się informacja o wniesieniu autopoprawki do projektu ustawy posłów KO i Polski 2050-TD. Zgodnie z tą poprawką, z projektu wykreślono przepisy dotyczące elektrowni wiatrowych, co oznacza, że projekt dotyczy obecnie tylko mrożenia cen energii.
Poseł Polski 2050-TD przypomniał również, że marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, zapowiedział we wtorek, że Sejm natychmiast zajmie się kwestią zamrożenia cen energii, natomiast temat uwolnienia energii z wiatru zostanie poruszony, być może w ramach projektu rządowego. Polityk podkreślił, że kwestia odblokowania energetyki wiatrowej jest nadal istotna i stanowi dopiero początek wprowadzania zmian.
Na temat "wywłaszczeń" pod budowę wiatraków, poseł zapewnił, że nie poprze tego rozwiązania. - Nie będę głosował za żadnymi wywłaszczeniami pod budowę wiatraków, w tej ustawie również takich przepisów nie było - stwierdził.
Polityk Trzeciej Drogi został również zapytany o projekt dotyczący tzw. wakacji kredytowych. Sejmowa Komisja finansów publicznych miała we wtorek zająć się dwoma projektami ustaw dotyczących przedłużenia wakacji kredytowych: wniesionym przez grupę posłów Polski 2050-TD oraz przygotowanym przez rząd Mateusza Morawieckiego. Jednakże, posiedzenie komisji zostało odwołane, a poselski projekt ustawy został wycofany.
Ścieżka rządowa
Uznaliśmy, że ta ustawa powinna wejść ścieżką rządową, czyli ścieżką, która umożliwia konsultacje. W tym przypadku najbardziej zależy nam na tym, żeby o skutkach finansowych tej ustawy wypowiedział się przyszły minister finansów - wyjaśnił poseł.
Na koniec, polityk Trzeciej Drogi przyznał, że jeszcze nie zna składu rządu Donalda Tuska. Na pytanie, czy jest kandydatem na wiceministra cyfryzacji, odpowiedział, że jest to obszar, w którym czuje się dość komfortowo.
Były szef resortu rozwoju Waldemar Buda podkreślił, że "państwo nie może zostawić przeszło miliona Polaków w trudnej sytuacji". - Stopy procentowe, choć już spadają, nie są jeszcze na tyle niskie, żeby można było zrezygnować z tej formy pomocy - warunki dla kredytobiorców nadal są znacząco gorsze niż w dniu podpisywania umowy kredytowej. Dlatego nowy Sejm powinien jak najszybciej rozpocząć prace nad zaproponowanym przez nas rozwiązaniem - poinformował Buda.