Strata Credit Suisse w związku z transakcjami z funduszem Archegos Capital oraz związane z upadkiem Greensill Capital wyniosą dokładnie 4,4 mld franków. Strata netto banku za pierwszy kwartał, według jego szacunków, sięgnie poziomu 900 mln franków - podaje "Rzeczpospolita".
Kłopoty Archegos Capital opisywaliśmy w money.pl szczegółowo przed kilkoma dniami. Natomiast Greensill Capital to pożyczkodawca, który specjalizuje się w finansowaniu łańcówch dostaw.
- Poważna strata związana z upadkiem amerykańskiego funduszu hedgingowego jest nie do zaakceptowania. Dostrzegam, że w powiązaniu z niedawnymi problemami dotyczącymi funduszów finansujących łańcuchy dostaw te sprawy wywołały poważne obawy wśród wszystkich naszych udziałowców - stwierdził Thomas Gottstein, prezes Credit Suisse, cytowany przez "Rp".
Problemy Credit Suisse odbiją się na dywidendzie. Bank zapowiada, że na walnym zgromadzeniu - które przypada na maj - zawnioskuje o jej zmniejszenie z 0,29 franka do 0,10 franka. Wstrzymany także ma być skup akcji własnych, a premie dla zarządu będą zamrożone.
Czytaj też: KNF ostrzega. Na "czarną listę” trafił bank
Sam zarząd natomiast czekają zmiany kadrowe. Z pracą pożegnają się dotychczasowy szef banku inwestycyjnego Brian Chin, a także dyrektorka ds. kontroli ryzyka Lara Warner. Pierwszego ma zastąpić Christian Meissner, wiceszef banku.