Coraz głośniej mówi się o kryzysie bankowym. Tym razem w tarapaty wpadł Deutsche Bank – międzynarodowa instytucja finansowa z centralą we Frankfurcie nad Menem. Obsługuje klientów indywidualnych, średnie firmy, korporacje, sektor publiczny oraz inwestorów instytucjonalnych.
W czwartek wieczorem ceny tzw. CDS-ów (ang. "credit default swap") Deutsche Banku – instrumentów finansowych będących czymś na wzór ubezpieczenia od ryzyka niewypłacalności – skoczyły gwałtownie po środowej podwyżce stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Wywołało to popłoch wśród inwestorów i spowodowało wyprzedaż akcji banku w trakcie piątkowej sesji. Przed południem kurs akcji spadł o 14 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Gdy tylko pojawia się kryzys w sektorze bankowym, to Deutsche Bank znajduje się na pierwszym miejscu instytucji typowanych do upadku. Nie zakładałbym tego scenariusza. Europejski Bank Centralny (EBC) z niemieckim rządem zrobią wszystko, by go uratować, bo to byłaby wielka katastrofa – Lehman Brothers na miarę strefy euro – uspokaja w rozmowie z money.pl Piotr Kuczyński, analityk rynków finansowych Domu Inwestycyjnego Xelion.
Bankructwo w nowym stylu
Problemy największego niemieckiego banku budzą obawy o stabilność europejskiego sektora. Bartosz Wałecki, analityk Domu Maklerskiego Michael/Ström w rozmowie z money.pl stwierdza, że Deutsche Bank jest pewnego stopnia odpowiednikiem szwajcarskiego Credit Suisse (by nie dopuścić do jego bankructwa, podjęto decyzję, że zostanie przejęty przez największy szwajcarski bank - UBS) i od dłuższego czasu pozostaje w centrum uwagi.
Obie instytucje są w dużym stopniu zaangażowane w bankowość inwestycyjną, a ich kłopoty sięgają kryzysu z lat 2008-09. Bank od tego czasu przeszedł różne restrukturyzacje, płacił milionowe kary, ale ostatnie lata kończył z zyskiem netto co stawia go w lepszym świetle niż Credit Suisse – porównuje nasz rozmówca.
Zaznacza, że Deutsche Bank jest uważany za systemowo ważną instytucję finansową. O ile problemy obu banków (Deutsche Banku i Credit Suisse) są znane inwestorom od dłuższego czasu, to dopiero teraz stały się gorącym tematem i wywołały panikę, która ma wpływ na cały sektor bankowy.
Deutsche Bank już wychodził na prostą
Od dłuższego czasu Deutsche Bank restrukturyzuje swój biznes. Źródłem problemów były słabe wyniki w segmencie bankowości inwestycyjnej. Początkowo prezentowany przez zarząd banku plan naprawczy budził obawy inwestorów, bo wydawał się zbyt optymistyczny. Obecnie rentowność tej instytucji jest zdecydowanie wyższa niż kilka lat temu, co wynika z raportów finansowych banku. Jak się okazuje, nie daje to wystarczającego poczucia bezpieczeństwa inwestorom.
Trudno na podstawie raportowanych danych ocenić kondycję danego banku. Gdyby na raportach oprzeć ocenę sytuacji Credit Suisse, to bank wyglądał na dokapitalizowany, dlatego dla sporej części rynku jego przejęcie przez UBS było dużym zaskoczeniem. Chodzi o to, że nie ma jednego klucza, który wskazałby nam, który bank będzie kolejny – mówi w rozmowie z money.pl Mateusz Krupa z Biura Maklerskiego mBanku.
Problemy Deutsche Banku ciążą globalnemu sektorowi. Trwa wyprzedaż akcji banków na światowych giełdach. Nie omija warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych (GPW). Straty WIG20 po godz. 13 przekraczały 2 proc., WIG-Banki tracił ponad 2,5 proc.
Polski sektor bankowy pozostaje stabilny, dobrze dokapitalizowany, ale wyzwania prawne oraz regulacyjne mogą ograniczyć zdolność banków do wspierania gospodarki - ocenia Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) w raporcie po konsultacjach z polskimi władzami.
Początek kryzysu bankowego
Zdaniem naszych rozmówców za iskrę, która spadła na beczkę prochu, można uznać problemy płynnościowe Silicon Valley Banku (SVB) – największego banku w Dolinie Krzemowej, który jednak w relacji do innych amerykańskich banków nie był duży. Istniał od 1983 roku i specjalizował się w obsłudze spółek technologicznych.
Upadający bank SVB został przejęty w piątek 10 marca przez państwową Federal Deposit Insurance Corporation (FDIC, Federalna Korporacja Gwarancji Depozytów) po tym, gdy nie był w stanie wypłacić pieniędzy klientów wycofujących w panice swoje depozyty. Problemy SVB promieniowały na inne regionalne amerykańskie banki.
– Nie miał on dużego znaczenia dla globalnego systemu finansowego. Gdy jednak pojawiają się tego typu wydarzenia w sektorze, to rynek automatycznie szuka jego najsłabszych ogniw – mówi Bartosz Sawicki, analityk cinkciarz.pl.
Za takie najsłabsze ogniwo sektora bankowego zdaniem rozmówców money.pl od wielu lat uchodzi właśnie Deutsche Bank. Wśród banków wysokiego ryzyka inwestorzy wymienią również inne banki niemieckie, a także francuskie, skandynawskie, włoskie czy hiszpańskie.
– Sektor bankowy ma dużo większe aktywa niż kapitały. Część tych aktywów jest zabezpieczona. Zbieg różnych czynników może spowodować problemy – w tym nieodpowiednia wewnętrzna polityka w zakresie ryzyka, stres rynkowy czy panika klientów – mówi money.pl analityk BM mBanku.
Psychologia tłumu
Do bankructwa Credit Suisse w dużej mierze przyczyniły się masowe wypłaty pieniędzy z banku. Czy scenariusz powtórzy się w przypadku Deutsche Banku?
– To się okaże, na tę chwilę wiemy, że EBC jest gotowa podjąć stosowne działania, by zachować stabilność finansową europejskiego sektora bankowego. Obawy o sektor bankowy z pewnością będą się pogłębiać, w szczególności w okresie, gdy inflacja jeszcze nie została opanowana – uważa analityk DM Michael/Ström.
Z jednej strony banki centralne podnoszą stopy procentowe, aby zdusić inflację, z drugiej podwyżki stóp negatywnie wpływają na kondycję sektora bankowego, w tym na wyceny obligacji. Według Wałeckiego nie oznacza to, że sektor bankowy jest w poważnym kryzysie. Analityk uważa, że zawirowania w sektorze można uspokoić m.in. poprzez dostarczanie płynności zagrożonym bankom.
Dalszy rozwój wydarzeń według mnie zależy przede wszystkim od zachowań inwestorów, klientów banków. Panika, brak zaufania do działań EBC i dezinformacja mogą ostatecznie doprowadzić do upadłości nawet dużego banku – ostrzega Wałecki.
Podobnego zdania jest Sawicki. Zdaniem analityka kryzys w sektorze bankowym łatwo może wymknąć się spod kontroli. Zwraca ponadto uwagę na rekomendacje wydawane przez globalne banki inwestycyjne. W przypadku Deutsche Banku przeważają te pozytywne. Dla porównania, rekomendacje dotyczące Credit Suisse były negatywne i zakładały spadki kursu akcji.
Zdaniem Bartosza Sawickiego trudno liczyć na trwałą i mocną poprawę nastrojów na globalnym rynku, dopóki sytuacja banków nie przestanie niepokoić inwestorów. W piątek Deutsche Bank ogłosił wcześniejszy niespodziewany wykup części długu podporządkowanego. Chodzi o obligacje z terminem wykupu w 2028 r. Chociaż Deutsche Bank nie uzasadnił tej decyzji, to według Bloomberga, który odwołuje się do wcześniejszych tego typu przypadków, ten ruch może pomóc zwiększyć zaufanie inwestorów do banku.
Deutsche Bank Polska nie komentuje spraw związanych z Grupą Deutsche Bank. Obecnie DB Polska prowadzi działalność w ograniczonym zakresie: bankowość korporacyjna i inwestycyjna, a także obsługuje portfel detalicznych kredyt hipotecznych w walutach obcych. W 2017 r. DB Polska sprzedał części aktywów Santanderowi.
Karolina Wysota, dziennikarka money.pl
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.