Rada Prezesów EBC w czwartek 8 września podniosła wszystkie trzy stopy (stopę podstawowych operacji refinansujących, kredytu i depozytu) o 75 pb. Teraz ich poziomy stanowią odpowiednio: 1,25 proc., 1,5 proc. i 0,75 proc. – podano w czwartkowym komunikacie po posiedzeniu banku. EBC powtórzył też, że dalsze podwyżki stóp procentowych będą konieczne na najbliższych posiedzeniach.
Inflacja wciąż rośnie w strefie euro
Marcin Klucznik z PIE podkreśla, że to już druga podwyżka stóp przez EBC, pierwsza nastąpiła w lipcu. – Podwyżki mają na celu zwalczyć inflację. Wyższe stopy pogarszają jednak sytuację mocno zadłużonych krajów Południa – wyjaśnia ekspert.
Analityk podkreślił, że inflacja HICP w strefie euro wzrosła w sierpniu z 8,9 do 9,1 proc. – to o 7,1 pp. powyżej celu inflacyjnego EBC (2 proc.). Jednak nie oznacza to, że czeka nas szarża ze strony EBC w najbliższych miesiącach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spodziewamy się, że skala kolejnych podwyżek będzie ograniczona - ocenia Marcin Klucznik.
Widmo recesji w Europie
Specjalista PIE przyznaje, że odcięcie od rosyjskiego gazu oznacza recesję w strefie euro. Powołuje się na szacunki Instytutu Gospodarki Światowej w Kilonii, według których gospodarka Niemiec skurczy się w przyszłym roku o 0,7 proc. A recesja oznacza spadek popytu i wyhamowanie wzrostu cen - zaznacza.
Wskazał też, że podwyżki stóp procentowych wywierają także rosnącą presję na wysoko zadłużone kraje Południa. – Obecnie rentowność włoskich obligacji 10-letnich wynosi 3,9 proc. To o 2,3 pp. więcej niż dla długu Niemiec pomimo wspólnej stopy procentowej – ta różnica to premia za ryzyko na długu – wyjaśnił.
Jego zdaniem, aby ustabilizować sytuację, EBC będzie aktywnie reinwestować środki z programu PEPP. – Będą one przeznaczane na zakup obligacji z najbardziej narażonych krajów – podsumowuje.