"Wskazania wymaga, iż zaproponowane w omawianym projekcie ustawy rozwiązania stanowią silny czynnik pro-popytowy na rynku nieruchomości. Wraz z poprawiającą się sytuacją makroekonomiczną (stabilnym wzrostem płac, niskim bezrobociem, malejącą inflacją, spodziewanymi obniżkami stóp procentowych NBP) można spodziewać się stopniowej odbudowy popytu na mieszkania bez takiej skali dopłat do rat kredytów" - podaje MF.
"Popyt na kredyt (w postaci liczby wniosków; dane BIK) jest naturalnie niższy niż w II. półroczu 2023 roku, ale jednak pozostaje na wyraźnie wyższych poziomach (o 30-40 proc.) niż w I. półroczu ubiegłego roku wbrew przewidywanemu załamaniu się popytu, co wskazuje na polepszającą się sytuację gospodarstw domowych. Zwracamy uwagę, że proponowane działania oddziałujące bezpośrednio na popyt mogą doprowadzić do niewspółmiernego do fundamentów gospodarki wzrostu cen na rynku mieszkaniowym i kosztów materiałów budowlanych w krótkim okresie – przed odpowiednim dostosowaniem podaży mieszkań" - dodano.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obietnica Donalda Tuska. Nieoprocentowany kredyt mieszkaniowy
Nieoprocentowany kredyt mieszkaniowy był jedną z obietnic wyborczych Koalicji Obywatelskiej, zapisaną w programie "100 konkretów na pierwsze 100 dni".
91.Wprowadzimy kredyt z oprocentowaniem 0% na zakup pierwszego mieszkania.
- Będziemy proponowali politykę, która rzeczywiście spowoduje, że mieszkanie będzie prawem, a nie towarem. Niektórzy mówią, że to lewicowe hasło. Nie, to nie ma nic wspólnego z żadną ideologią. To elementarna przyzwoitość - mówił szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk w kampanii. - Nikt nie ma zamiaru za darmo rozdawać mieszkań, ale każda polska rodzina ma prawo do posiadania mieszkania - przekonywał.
Kredyt #naStart. Mieszkania będą droższe? Ocena MF
Według ostatnich zapowiedzi resortu rozwoju nowy projekt rządowego programu "Kredyt mieszkaniowy na#Start" ma zaraz po wakacjach trafić do parlamentu.
Wprowadzenie proponowanego rozwiązania i spodziewany wraz z nim przyspieszony wzrost cen mieszkań spowoduje w ocenie MF przyspieszenie decyzji o kupnie mieszkania również przez gospodarstwa domowe niekwalifikujące się do programu, ale planujące zakupić mieszkanie w najbliższej przyszłości, ze względu na chęć ochrony zgromadzonych w tym celu oszczędności względem przyspieszonej dynamiki cen nieruchomości.
W ocenie resortu finansów, choć istnieją przesłanki, że można spodziewać się mniejszego wpływu na średnie ceny tego programu niż jego poprzednika – Bezpiecznego Kredytu 2 proc. - ze względu na liczne kryteria ograniczające skalę dopłat, których poprzedni program nie posiadał, należy zwrócić uwagę na możliwy większy wpływ na ceny mieszkań o większych metrażach i w mniejszych ośrodkach ze względu na dużo większą niż w poprzednim programie preferencję dla gospodarstw domowych z dziećmi.
"Zdając sobie sprawę z potrzeby większego wsparcia wielodzietnych gospodarstw domowych ze względu na ich większe potrzeby mieszkaniowe i przeciętnie gorszą sytuację dochodową, zwracamy uwagę, że ograniczenia dochodowe w proponowanym programie w skrajnych przypadkach wydają się nieuzasadnienie wysokie (przykładowo – graniczny poziom dochodów netto z roku ubiegłego dla pięcioosobowego gospodarstwa domowego z trójką dzieci w Warszawie, które to dodatkowo nie musi spełnić warunku kupna pierwszego mieszkania na własność w ramach proponowanego programu wsparcia, to ponad 35 tys. zł netto)" - ocenia MF.
Ze względu na wbudowany mechanizm typu "złotówka za złotówkę" MF sugeruje ewentualne obniżenie progów dochodowych.
NBP o Kredycie #naStart: może dalej windować ceny mieszkań
Opinię do pierwszego projektu rządowego programu Kredyt #naStart wydał także Narodowy Bank Polski. Zwrócono w nim uwagę, że wprawdzie zwiększanie dostępności mieszkań w Polsce jest pożądane, ale program oddziałuje przede wszystkim na stronę popytową.
Wspieranie głównie strony popytowej na rynku nieruchomości, poprzez wprowadzenie bodźca do zaciągania kredytów hipotecznych, może oddziaływać w kierunku dalszego wzrostu cen nieruchomości, ograniczając w ten sposób ich dostępność dla znacznej części społeczeństwa niekorzystającej z dopłat - napisano.
W ocenie banku centralnego należałoby obrać inny kierunek.
"W celu zwiększenia dostępności mieszkań w Polsce działania państwa powinny w zdecydowanie większym stopniu koncentrować się na pobudzaniu podaży nieruchomości, w tym na wynajem, dostępnych na przystępnych warunkach" - dodano.