Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|
aktualizacja

Frankowicze wygrali z Getin Bankiem. Tak dużej sprawy jeszcze nie było

110
Podziel się:

Kolejni frankowicze dochodzą swoich roszczeń przed sądem i wygrywają. Wyrok warszawskiego sądu zwalnia z zapłaty bankowi ponad 5 mln zł.

kredyty we frankach okazały się pułapką.
kredyty we frankach okazały się pułapką. (East News)

Sąd Okręgowy w Warszawie przyznał rację małżeństwu frankowiczów, którzy sądzili się z Getin Bankiem w związku z kredytem udzielonym im w 2007 roku - informuje Gazeta Wyborcza. Pożyczyli wtedy 2 mln zł. Niestety po 10 latach spłaty kurs franka tak mocno poszedł w górę, że pojawił się problem z dalszą spłatą.

W związku z trudnościami Getin Bank wypowiedział umowę kredytu i sprawą zajął się sąd. Z pierwotnych 2 mln zł zrobiło się nagle 4,2 mln zł, a dodając do tego odsetki ustawowe zobowiązania małżeństwa wobec banku przekroczyły 5 mln zł.

Sąd oddalił jednak powództwo Getin Banku. W uzasadnieniu wskazał, że umowa kredytu jest nieważna w całości z uwagi na zawarcie w niej klauzul niedozwolonych. Dotyczyły przeliczania rat ze szwajcarskiej waluty na złotówki.

Zobacz także: Wakacje 2020. Jak nie dać się naciągnąć na nieuczciwy nocleg

Wyrok nie jest prawomocny. Można więc spodziewać się apelacji. Niezależnie od zachowania banku, jest to sygnał dla osób, które są w podobnej sytuacji, że mogą walczyć o swoje.

Podobnych wyroków w ostatnim czasie było więcej. Duża w tym zasługa wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE), który 3 października wydał wyrok korzystny dla frankowiczów. W grudniu podobne orzeczenie wydał Sąd Najwyższy.

Tylko przez pierwsze cztery miesiące od wyroku TSUE do biura Rzecznika Finansowego trafiły 202 sprawy frankowiczów. Dla porównania, dokładnie rok wcześniej było ich 115. Jednocześnie widać mniejsze zainteresowanie postępowaniem polubownym.

W tym tygodniu pisaliśmy także o 1700 frankowiczach, którzy złożyli pozew zbiorowy przeciwko mBankowi. Sąd uznał póki co, że nie muszą płacić rat kredytu, odrzucając zażalenie banku w tej sprawie.

Ofensywa frankowiczów nie kończy się na dochodzeniu swoich roszczeń w sądzie. Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu (SBB) zapowiada złożenie pozwu zbiorowego przeciwko Skarbowi Państwa. Chodzi o - ich zdaniem - nieuczciwe umowy kredytowe na zobowiązania zaciągnięte we frankach szwajcarskich.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

kredyty
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(110)
WYRÓŻNIONE
Jags
4 lata temu
A jak kurs franka by spadł to umowa była by ważna .to dopiero rozumowanie.
boguś
4 lata temu
No właśnie czy pożyczający we frankach krzyczeli by (że umowa jest nie ważna) jakby kurs franka spadł????...A teraz bank wypłaci frankowiczom---ale zapłacimy za to WSZYSCY bo bank musi odrobić swoje straty!!!!!!!!!!!!!!!....NIESTETY takie są realia!!!!!!!!!!
Obywatel
4 lata temu
2 mon zł w 2007 czyli ok 1 mln franków. Wtedy mieszkanie 50 m2 kosztowało w zależności od lokalizacji 40-80 max 100 tys franków. Moje pytanie brzmi..... co oni kupili???? Pałac i 10 hektarów ziemi? Czy penthaus 500 m2? Jeśli kogoś było stać w 2007 na kredyt 2 mln złotych to powinien nie cwaniakować tylko płacić. Bo za jego pozeranctwo będziemy wszyscy musieli zapłacić. A na to nie ma i nie będzie zgody.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (110)
GetinKaput
4 lata temu
nigdy nie lubiłem getina i Czarneckiego, bo po trupach szli do celu, cel uświęcał środki, w latach 2005 - 2008 getin i nobel nie udzielali złotówkowych kredytów hipotecznych, tylko indeksowane.
Hmm
4 lata temu
Wg. Artykułu nic nie muszą płacić. Jak dla mnie 2 mln. I tak muszą spłacić, raczej całości im nie umorzyli
Aaron
4 lata temu
Banki toną, a co robią prezesi i rady nadzorcze banków? "Palą Głupa" - jak na Tytaniku. Zamiast po cichu dogadywać się z zadłużonymi, oni prą wprost na górę lodową. Już nie mówię o tym, że takie postępowanie naraża depozytariuszy na utratę ich pieniędzy.
robi
4 lata temu
Jak frank był po 2 zeta to śmiali się z tych co biorą w złotówkach kredyty. Jak potem zaczął rosnąć to olaboga oszukali mnie. Dlaczego mają nie płacić? Kazał ktoś brać? Mieli nóż na gardle? Ciekawe po co aż 2 mln franków? Jeśli na działalność gospodarczą to przecież zarabiają na tym. Ja wziąłem w złotówkach i już mi niewiele zostało i jakoś nie płaczę. Czytać umowy i rozumieć, że waluta raz maleje, raz rośnie.
www
4 lata temu
widzialy gały co braly a jak nie czytaly to trzeba bylo niebrac:)waluta ma to do siebie ze jej kurs nie jest staly
...
Następna strona