Główna stawka oprocentowania w NBP od lutego wynosi 2,75 proc. Rośnie systematycznie od października. Wcześniej była na poziomie zaledwie 0,1 proc. To przekłada się na dużo wyższe raty kredytów. W wielu przypadkach mowa o miesięcznych płatnościach wyższych o setki złotych.
Na tym podwyżki się nie skończą. Tydzień temu prezes NBP Adam Glapiński przyznał, że będzie rekomendował dalszy wzrost stóp. Nie powiedział wprost, jaki może być ich docelowy poziom, ale wskazał, że przy 3,5-4 proc. gospodarka nie ucierpi.
Bardziej odważne prognozy ekonomistów z banków komercyjnych w ostatnim czasie zaczęły sugerować, że główna stawka oprocentowania w NBP może wzrosnąć do 4,5 proc. Teraz eksperci amerykańskiego banku inwestycyjnego Goldman Sachs podnieśli poprzeczkę jeszcze wyżej.
Inflacja podniesie stopy procentowe
"Cykl podwyżek stóp procentowych zakończy się poziomem 5 proc. w przypadku podstawowej stopy referencyjnej wobec wcześniejszej prognozy 4 proc. z uwagi na gorsze perspektywy dla inflacji bazowej" - oceniają analitycy Goldman Sachs.
Wskazują, że stopy procentowe w Polsce zrównają się z czeskimi. Dokładnie tak samo zmieniły się ich prognozy dla Węgier (z 4 do 5 proc.). Co więcej, z 3,5 do 5 proc. podnieśli poprzeczkę dla Rumunii.
Goldman Sachs tłumaczy, że banki centralne krajów Europy Środkowo-Wschodniej będą musiały bardziej zdecydowanie działać w obliczu utrzymującej się wysokiej dynamiki wzrostu cen. Zauważają, że w 2021 roku inflacja była napędzana przez najbardziej zmienne elementy koszyka zakupowego, a teraz dostrzegają większe ryzyko wzrostu bazowej inflacji.
Co z ratami kredytów?
Różnego rodzaju symulacje pokazują, że różnica w ratach przy stopach na poziomie 4 proc. oraz 5 proc. jest znacząca. Ten 1 punkt procentowy może kosztować nas blisko 200 zł miesięcznie, co oznacza roczny wzrost kosztu obsługi kredytu o około 2400 zł.
Jarosław Sadowski z Expandera szacuje, że w niedawno zaciągniętym kredycie na 300 tys. zł na 25 lat (marża banku 2,61 proc.) rata w tym momencie może wynosić około 1935 zł. Przy unormowaniu się stawek WIBOR i wzroście głównej stawki w NBP do 4 proc. wyniosłaby 2075 zł.
Przeskok wyżej o 1 pkt proc. oznaczałby wzrost miesięcznej raty do 2268 zł. W porównaniu do pierwszych dni października 2021 (sprzed pierwszej podwyżki stóp procentowych) byłaby to płatność wyższa o 870 zł.