HSBC w poniedziałek objawił się jako główny oferent upadającego banku – pisze "FT", a Bloomberg dodaje, że za aktywa SVB UK zapłacił 1 funta. Decyzję o uratowaniu brytyjskiej filii SVB poprzedziły gorączkowe całonocne negocjacje w tej sprawie. Brali w nich udział premier Rishi Sunak wraz z członkami swojego gabinetu, a także przedstawiciele Banku Anglii (BoE).
Brytyjska filia SVB była niewielka, miała tylko nieco ponad 3 tys. klientów i dobrą kondycję finansową. W miniony weekend pojawiły się jednak obawy, że przejdą na nią problemy amerykańskiej centrali, a niektóre firmy ostrzegały, że mogą zbankrutować, jeśli ich depozyty nie zostaną zabezpieczone. To z kolei stanowiłby ryzyko dla sektora IT, który brytyjski rząd postrzega jako kluczowy dla rozwoju gospodarczego. Dlatego w wekeend trwały intensywne rozmowy o przyszłości brytyjskiego oddziału SVB między ministerstwem finansów, Bankiem Anglii i HSBC.
Prezes HSBC Noel Quinn powiedział w poniedziałek, że transakcja była "zbyt dobrą okazją, aby ją przegapić" i zapewniła, że "kryzys w jednej instytucji nie stał się kryzysem systemowym". HSBC jest największym bankiem w Europie pod względem wartości aktywów.
SVB UK trafi do HSBC
"FT" zauważa, że na sprzedaży aktywów upadającego banku zależało przede wszystkim brytyjskiemu kanclerzowi skarbu Jeremy'emu Huntowi. Dzięki temu rząd uniknąłby konieczności dokonania dużej interwencji w celu ochrony deponentów. To właśnie Hunt ogłosił decyzję w tej sprawie na Twitterze.
Dziś rano rząd i Bank Anglii umożliwili prywatną sprzedaż Silicon Valley Bank UK na rzecz HSBC. Depozyty będą chronione, bez wsparcia podatników. Powiedziałem wczoraj, że będziemy dbać o nasz sektor technologiczny i pilnie pracowaliśmy, aby dotrzymać tej obietnicy – napisał Jeremy Hunt.
Kilku chętnych na aktywa
"FT" podaje, że w nocną nadzwyczajną misję ratunkową byli zaangażowani: premier Sunak, kanclerz Hunt, sekretarz ds. gospodarki w Ministerstwie Skarbu Andrew Griffith, gubernator Banku Anglii Andrew Bailey i Sam Woods z Prudential Regulation Authority.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nieoczywiste było, że w negocjacje zaangażuje się szef rządu. Rishi Sunak bowiem obecnie przebywa w Kalifornii na szczycie obronnym z przywódcami Stanów Zjednoczonych i Australii. Z ustaleń dziennikarzy wynika jednak, że premier był cały czas aktywny w trakcie dyskusji.
Dziennik powołuje się też na swoje źródła i podaje, że w proces negocjacji dotyczących przyszłości SVB UK był "w pełni konkurencyjny". Według rozmówców "FT" wiele firm było zainteresowanych aktywami banku.
Upadek SVB
SVB UK ma 3,3 tys. klientów w Wielkiej Brytanii. Należą do nich m.in. start-upy i inne firmy wspierane przez fundusze. Z ustaleń "FT" wynika, że wielu z nich ma depozyty poniżej progu 85 tys. funtów objętych programem ubezpieczeń finansowych.
SVB był 16. największym bankiem w USA, odgrywającym znaczącą rolę w obsłudze firm i funduszy Doliny Krzemowej. Ogłoszenie przez niego upadłości jest największą zapaścią bankową w Ameryce od kryzysu finansowego w 2008 r. Wzbudza obawy o możliwe rozprzestrzenienie się problemów na inne banki.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.