"Odnosząc się do wypowiedzi medialnych wskazujących na rzekomą manipulację WIBOR należy podkreślić, że manipulowanie wskaźnikiem referencyjnym jest czynem zabronionym przepisami rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 roku w sprawie nadużyć na rynku ("rozporządzenie MAR"). Dotąd na polskim rynku finansowym nie uprawdopodobniono ani nie udowodniono nikomu takiej manipulacji, dlatego stawianie też o jej występowaniu można traktować jedynie w sferze spekulacji" - oświadczyła Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) w komunikacie.
Czy WIBOR został zmanipulowany? Tak twierdzi sygnalista
Komunikat KNF jest odpowiedzią na publikację serwisu Wyborcza.biz, który dotarł do pozwu jednego z kredytobiorców i opisał go w ubiegłym tygodniu. Pełnomocnik tego kredytobiorcy w artykule przekonuje, że WIBOR jest zmanipulowany. Na potwierdzenie swoich tez przywołuje zeznania sygnalisty, który zgłosił się do Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA). Wyborcza.biz - choć podkreśla, że jego dane osobowe są zastrzeżone - to dalej sugeruje, że może on pracować w polskim nadzorze finansowym lub w spółce GPW Benchmark, która opracowuje wskaźnik WIBOR.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Urząd Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF) w komunikacie ponadto wskazuje, że opracowywanie stosowanego w Polsce przez banki i inne podmioty nadzorowane kluczowego dla naszego rynku finansowego wskaźnika referencyjnego stopy procentowej WIBOR (ma wpływ na wysokość oprocentowania kredytów) odbywa się zgodnie z wymaganiami określonymi w rozporządzeniu Parlamentu i Rady (UE) nr 2016/1011 w sprawie indeksów stosowanych jako wskaźniki referencyjne w instrumentach finansowych i umowach finansowych lub do pomiaru wyników funduszy inwestycyjnych (w skrócie BMR).
KNF i GPW Benchmark twierdzą inaczej
W informacji KNF czytamy też, że GPW Benchmark jako administrator posiada odpowiednią procedurę wykrywania tzw. podejrzanych danych wejściowych oraz stosowne mechanizmy mające zapobiegać sytuacjom, w których wątpliwe dane mogłyby wpływać na poziom wskaźnika referencyjnego WIBOR.
Te mechanizmy i procedury zakładają także odpowiednią ścieżkę eskalacyjną, angażującą na odpowiednich etapach także KNF. Dotychczas UKNF nie został powiadomiony przez GPW Benchmark o żadnym przypadku otrzymania przez administratora WIBOR podejrzanych danych wejściowych - informuje KNF.
Urząd dodaje, że jego własne działania nadzorcze również nie wykazały występowania zjawisk, które zostałyby zakwalifikowane jako manipulacja wskaźnikiem referencyjnym.