Utrata władzy przez obóz Zjednoczonej Prawicy może zagrozić kontraktom wojskowym na sprzęt z Korei Południowej? Takie obawy mają tamtejsze firmy zbrojeniowe - pisze "Financial Times".
Jak przypomina ekonomiczny dziennik, po uzgodnieniu wiążących umów z koreańskimi firmami o łącznej wartości 13,7 mld dol. na wyrzutnie rakiet, czołgi, samobieżne haubice i myśliwce, Warszawa negocjuje drugą rundę kontraktów w celu wzmocnienia swojej obrony i zastąpienia sprzętu wojskowego wysłanego na sąsiednią Ukrainę.
"Financial Times" przypomina jednak, że PiS do sfinansowania gigantycznych zakupów wykorzystało specjalny fundusz na wydatki nadzwyczajne, co spotkało się z krytyką ze strony obecnej opozycji. Wydatki te znalazły się bowiem poza kontrolą budżetu.
Niepewność koreańskich firm
"Widzimy oczywiste obawy w koreańskim przemyśle obronnym, że zmiana rządu w Polsce może negatywnie wpłynąć na trwające rozmowy zbrojeniowe" - powiedział "FT" Chae Woo-seok, były dyrektor w południowokoreańskiej państwowej Administracji Programu Zakupów Obronnych (Dapa), który kieruje Koreańskim Stowarzyszeniem Studiów Przemysłu Obronnego.
To nie jedyny głos. "Nie martwimy się o naszą zdolność do realizacji kontraktów, ale obawiamy się, że z perspektywy nowego polskiego rządu umowy mogą być zbyt duże" - podkreślił przedstawiciel jednej z koreańskich firm wciąż negocjujących duży kontrakt, udzielając komentarz "FT" pod warunkiem zachowania anonimowości.
Południowokoreański państwowy Export-Import Bank of Korea (Kexim) szacuje łączną wartość pozostałych do sfinalizowania umów na kwotę 30 mld wonów tj. równowartości 23 mld dol. - podaje dziennik.
Pamiętają nam Caracale
Obawy koreańskich firm nie są bezpodstawne, o czym przypomina "Financial Times". "Poprzednie zmiany rządów w Polsce doprowadziły do anulowania dużych kontraktów obronnych" - pisze.
Chodzi o międzynarodową aferę w związku z zerwaniem umów na zakup 50 francuskich śmigłowców po przejęciu władzy przez PiS. Przypomnijmy, że w 2016 roku, ówczesny szef MON Antoni Macierewicz doprowadził do niepodpisania przygotowanego już kontraktu wartego 13,5 mld zł na zakup Caracali produkowanych przez koncern Airbus.