Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
ANA
|

Kredytobiorcy dostaną po kieszeniach. Tak będą rosły raty

293
Podziel się:

Ceny mieszkań rosną, a stopy procentowe są historycznie niskie, co sprzyja zadłużaniu. Eksperci ostrzegają jednak, że raty kredytów pójdą w górę. Przy kredycie w wysokości 330 tys. zł powrót do stóp sprzed pandemii oznacza wzrost rocznego obciążenia kredytobiorcy o ok. 3,2 tys. zł.

Kredytobiorcy dostaną po kieszeniach. Tak będą rosły raty
Kredytobiorcy dostaną po kieszeniach. Tak będą rosły raty. (Adobe Stock)

Ceny w Polsce rosną najszybciej od 20 lat, przez co coraz częściej mówi się o podwyżce stóp procentowych. Choć na razie bank centralny pozostaje bierny, nie ma wątpliwości, że stopy w końcu pójdą w górę. A to zła wiadomość dla kredytobiorców.

W ubiegłym roku stopy procentowe zostały ścięte prawie do zera, żeby pobudzić gospodarkę w czasie koronakryzysu. Ta decyzja zmartwiła wszystkich oszczędzających w bankach (odsetki stały się symboliczne), ale ucieszyła kredytobiorców. Spadły bowiem raty kredytów. Przyczyniło się to do boomu, który obserwujemy na rynku nieruchomości.

Obecnie na rynku mamy sytuację, w której rosnącym cenom mieszkań towarzyszą historycznie niskie stopy. Może to stanowić ryzyko dla tych, którzy zachęceni tanimi kredytami postanowili zadłużyć się na drogie lokum.

Stopy procentowe pójdą bowiem w górę, a wraz z nimi raty kredytów. Przed takim ryzykiem kredytobiorców ostrzega Komisja Nadzoru Finansowego. Podwyżkę rat trzeba więc uwzględnić planując domowy budżet. Policzyliśmy, ile może wynieść.

Zobacz także: Boom na kredyty hipoteczne. Prof. Orłowski: Trochę powtórka z kredytów we frankach. Mogą być pozwy

Również UOKiK ostrzega, że zaciągany na kilkadziesiąt lat dług wiąże się nie tylko z ryzykiem wahania stóp procentowych, ale też np. spadkiem cen nieruchomości i ich wartości.

Z kolei Narodowy Bank Polski - w opublikowanym w czerwcu raporcie - zwraca uwagę, że banki powinny wymagać, aby kredytobiorcy dysponowali buforami dochodowymi, umożliwiającymi spłatę kredytów w sytuacji, gdy w Polsce wzrosną stopy procentowe.

Podwyżka stóp. O ile wzrosną raty?

Na oprocentowanie kredytu składa się: marża banku oraz stawka WIBOR. Marża jest ustalana na cały okres spłaty kredytu. Natomiast stawka WIBOR jest zmienna, a na jej wysokość wpływa poziom stóp procentowych w Polsce.

Średnia wartość nowo udzielanego kredytu hipotecznego to 330 tys. zł, a najpopularniejszy okres zadłużenia to 25 lat. Jeśli w ostatnim czasie wzięliśmy taki kredyt, to przy jego oprocentowaniu 2,83 proc. rata wynosi obecnie 1536 zł, wynika z obliczeń Jarosława Sadowskiego, analityka z Expander Advisors.

Jednak stopa referencyjna NBP jest teraz rekordowo niska i wynosi zaledwie 0,1 proc., podczas gdy przed pandemią wynosiła 1,5 proc. Natomiast 3-miesięczna stawka WIBOR to 0,24 proc. wobec 1,71 przed pandemią.

Warto zauważyć, że 3-miesięczna stawka WIBOR ostatnio lekko wzrosła - z 0,21 proc. do 0,24 proc. Dlaczego, skoro stopy procentowe na razie stoją w miejscu? Otóż rynek i banki spodziewają się podwyżki stóp, zatem stawka już minimalnie poszła w górę.

wykres dla: WIBOR3M

Gdyby stopy procentowe powróciły do poziomu sprzed pandemii (a stawka WIBOR wzrosła o 1,5 pkt proc.), rata wspomnianego kredytu wzrosłaby do 1803 zł, czyli o 267 zł miesięcznie. W skali roku daje to aż ok. 3,2 tys. zł.

Oczywiście, jeśli zaczną się podwyżki stóp, nie oznacza to, że od razu wrócimy do poziomu sprzed pandemii. Dostosowanie najprawdopodobniej nastąpi stopniowo. Jeśli WIBOR wzrośnie o 0,5 pkt proc., to rata wspomnianego kredytu zwiększy się o niecałe 90 zł miesięcznie, czyli o ok. 1000 zł rocznie.

A co z kredytami, które braliśmy kilkanaście lat temu? W tym przypadku raty też wzrosną, ale w znacznie mniejszym stopniu. W 2008 roku mieszkania były tańsze, a średnia kwota kredytu hipotecznego wynosiła 146 tys. zł. Taki kredyt udzielany był najczęściej na okres 30 lat. Niższe były także marże. Do tego, po kilkunastu latach, część kredytu została już spłacona.

Rata kredytu wziętego w styczniu 2008 roku, wynosi obecnie 564 zł miesięcznie, wynika z obliczeń Jarosława Sadowskiego. Gdyby stopy procentowe powróciły do poziomu sprzed pandemii, rata wspomnianego kredytu wzrosłaby do 633 zł, czyli o niecałe 70 zł miesięcznie. W skali roku daje to ok. 800 zł.

Warto też pamiętać, że w okresie niemal zerowych stóp procentowych ciekawą opcją jest system malejących rat. Klienci bardzo rzadko wybierają taką opcję. A można na tym oszczędzić od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Kiedy podwyżka stóp procentowych?

Kiedy może zatem dojść do pierwszej podwyżki stóp procentowych? Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko wypowiedzi szefa banku centralnego Adama Glapińskiego – nieprędko. Jego zdaniem ceny w Polsce rosną w kategoriach, na które bank centralny i tak nie ma wpływu (np. energia, paliwa), a więc wysokość stóp nie ma tu nic do rzeczy i podwyżka nie zatrzyma drożyzny.

Rynek i część ekonomistów wierzy jednak, że do podwyżki dojdzie w listopadzie. Dlaczego w listopadzie? Wtedy pojawią się nowe prognozy inflacji i wzrostu gospodarczego przygotowane przez bank centralny. Być może prognoza dalszego wzrostu cen przekona Radę Polityki Pieniężnej (RPP) o konieczności podniesienia stóp.

W skład RPP wchodzi 10 członków, jednak decyzje w Radzie nie zapadają jednogłośnie. W obecnym składzie przewagę mają "gołębie", czyli zwolennicy niskich stóp, do których należy także przewodniczący Adam Glapiński.

W listopadzie może zatem dojść do decyzji, która bezpośrednio wpłynie na portfele kredytobiorców. Część ekonomistów jest jednak zdania, że stopy nie zmienią się do połowy 2022 roku, a niektóre prognozy wskazują nawet na początek 2023 roku. Analitycy ostrzegają także, że jeśli RPP przegapi moment, w którym trzeba podnieść stopy, potem trzeba będzie podnieść je jeszcze bardziej, aby walczyć z inflacją. A na tym ucierpieliby kredytobiorcy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(293)
WYRÓŻNIONE
Funer
3 lata temu
Polski maturzysta wie jak się rozmnaża stułbia i potrafi (przynajmniej powinien) wyjaśnić na czym polega dylatacja czasu oraz zna podstawy chemii organicznej, ale nie ma pojęcia o zależności między inflacją a bezrobociem, nie wie co to są dobra komplementarne czy podstawowe i prawdopodobnie nawet nie wie o istnieniu instrumentów pochodnych. Przypuszczam, że nawet wypełnienie PIT mogłoby sprawić trudności. Dlaczego na matematyce wałkuje się macierze i pochodne funkcji zamiast wprowadzić podstawy rachunkowości? Dlaczego na polskim morduje się Lalkę, a nie Dickensa, którego Lalka jest daleką i ubogą krewną? Dlaczego każe się tej biednej młodzieży pisać wypracowania o Kartezjuszu i Spinozie, a nie na przykład pozew o zapłatę, dział spadku, testament albo sprzeciw od wyroku w trybie nakazowym - bo TO SIĘ PRZYDA w życiu, a nie ile Boryna miał krów łaciatych, a ile rasy czerwonej polskiej.
Kama
3 lata temu
Dzieci w szkołach powinny mieć dwie godziny ekonomii zamiast religii. Kropka
Brak słów
3 lata temu
I tak pomału zmierzamy po wielkim bumie na który nas nie stać do sytuacji z lat 90 czyli dziadowanie większości ludzi pracujących problem w Polsce polega na tym że tu nikt się nie przejuje przyszłością tylko liczy się koryto tu i teraz
NAJNOWSZE KOMENTARZE (293)
Doradca
3 lata temu
Mieszkania będą tylko rosły aż do nieskończoności a raty same się spłacą z 500 plus kto nie kupuje ten pożałuje.
Ola
3 lata temu
Oglądaliście film "Banksterzy"? to obejrzyjcie, nieważne co tam pokazują, ale skoro do ciemnej masy nie docierają proste wyliczenia, to może ten film Wam oczy nieco otworzy... W sumie to już za późno, ale na jakiś ostatni wieczór w swoim wymarzonym mieszkaniu, przed wtargnięciem ekipy windykacyjnej... można obejrzeć ;]
bialy
3 lata temu
Wybudowali masę bloków mieszkalnych w których nikt nie mieszka
Mira
3 lata temu
Nie wyciągnęłam ręki do Państwa bo mi się należy nie płakałam w telewizji że nie mam gdzie mieszkać tylko wzięłam kredyt hipoteczny i wybudowałam do dla mojej rodziny teraz go uczciwie spłacam dlatego uważam że Kredyty hipoteczne powinny być tanie
Pisowieta vel...
3 lata temu
Stopy nie będą rosły! One wstaną z kolan!
...
Następna strona