Dokładnie trzy tygodnie temu Rada Polityki Pieniężnej (RPP) ogłosiła obniżki stóp procentowych - pierwszy raz po pięciu latach przerwy. Główna stawka w banku centralnym spadła z 1,5 do 1 proc.
Dla przeciętnego kredytobiorcy oznacza to przede wszystkim oszczędności na płaconych co miesiąc ratach rzędu kilkudziesięciu złotych.
Taki ruch ze strony RPP miał z jednej strony ulżyć kredytobiorcom w trudnym czasie epidemii koronawirusa. Z drugiej, tani kredyt ma stymulować konsumentów i firmy do wydawania pieniędzy i inwestowania, co pobudziłoby gospodarkę do wzrostu. Oszczędzanie w banku ze względu na oprocentowanie środków bliskie zeru praktycznie przestało się opłacać.
Na tym jednak obniżki stóp procentowych mogą się nie zakończyć. Największe banki centralne świata, takie jak amerykański Fed czy Europejski Bank Centralny mają stawki jeszcze niższe.
Szanse na kolejne cięcie RPP będzie mieć już w środę 8 kwietnia. Na ten dzień zaplanowane jest posiedzenie. Należy jednak podkreślić, że formuła zebrania w ostatniej chwili zmieniła się w stosunku do pierwotnego planu. Zamiast dwudniowego posiedzenia zaczynającego się już we wtorek jest tylko jednodniowe spotkanie w środę.
Dodatkowo RPP zrezygnowała z tradycyjnej konferencji prasowej. Zamiast kontaktu z dziennikarzami, którzy na pewno mieliby sporo pytań, komunikacja ograniczy się do pisemnego komunikatu.
Co zrobi RPP?
"Informacje z NBP oznaczają naszym zdaniem, że po antykryzysowych działaniach w marcu, teraz RPP będzie monitorować sytuację" - komentują ekonomiści PKO BP. Sugerują więc wstrzymanie się Rady z decyzjami, co oczywiście nie oznacza np. obniżek stóp procentowych w nadchodzących miesiącach.
Tym bardziej, że NBP przyznał ostatnio, iż w zależności od charakteru zaburzeń rynkowych może skorzystać z niestandardowych instrumentów polityki pieniężnej lub dostosować parametry podstawowych narzędzi jakimi dysponuje, a do nich zaliczają się właśnie zmiany wysokości stawek oprocentowania.
Z poglądem PKO BP, że bank centralny na razie wstrzyma się z obniżkami stóp, zgadza się zdecydowana większość analityków. W zasadzie trudno znaleźć inny głos.
Zdaniem ekonomistów Pekao, rada skoncentruje się teraz na analizie napływających danych z gospodarki. Eksperci Citi Handlowego dodają, że ostatni komunikat RPP nie sygnalizował dalszych zmian stóp. Co więcej, od tego czasu rada nie miała okazji zapoznać się z żadnymi twardymi danymi z polskiej gospodarki, które miałyby w jakiś sposób zmienić nastawienie do polityki pieniężnej.
Ekonomiści BOŚ Banku przypominają, że ostatnie cięcie o 0,5 pkt proc. było i tak znaczącym ruchem. Normalnie bank starają się stopniowo zmieniać stawki, a podstawowym krokiem zmiany notowań jest 0,25 pkt proc.
Kredyty mogą być jeszcze tańsze
Czy to oznacza, że na obecnym poziomie stopy procentowe pozostaną przez kolejne lata, tak jak było po poprzednim ruchu z 2015 roku? Ekonomiści spodziewają się kolejnych cięć w kolejnych miesiącach.
Eksperci BOŚ liczą, że w komunikacie po środowej decyzji RPP podtrzymana zostanie opcja "dalszego luzowania polityki pieniężnej", czyli m.in. obniżek stóp procentowych. Rada powinna zdawać sobie sprawę z ryzyka silniejszej skali spowolnienia w gospodarce.
Pekao nie wyklucza, że kolejne cięcie i to znowu o 0,5 pkt proc. możliwe byłoby już w maju. Nie tylko oni.
"Spodziewamy się, że ostatecznie skala pogorszenia sytuacji gospodarczej będzie na tyle istotna, że członkowie rady zmienią swoje stanowisko i zdecydują się na kolejną obniżkę stóp o 0,5 pkt proc. jeszcze w drugim kwartale" - oceniają ekonomiści Citi Handlowego.
Ich prognozy idą nawet dalej. Nie wykluczają spadku głównej stawki do 0,25 pkt proc., czyli w sumie o 0,75 pkt proc. w porównaniu z obecnym stanem. Takie niskie oprocentowanie mogłoby się utrzymać aż do końca przyszłego roku.
- Nawet 2-3 cięcia stóp procentowych. Takie są oczekiwania wobec tegorocznych działań Rady Polityki Pieniężnej. To oznacza dla kredytobiorców oszczędność rzędu 140-190 złotych miesięcznie - wylicza Bartosz Turek, analityk HRE Investments.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie