Za nowe złotowe kredyty mieszkaniowe płacimy średnio 4,7 proc. rocznie łącznie odsetek i innych opłat - podaje NBP. To poziomy bliskie historycznemu rekordowi - czyli 4,5 proc. z czerwca 2017. Jednocześnie za kredyty konsumpcyjne musimy wyłożyć średnio 13,4 proc. RRSO. Skąd tak wysoka różnica?
Po prostu kredyty mieszkaniowe nie dość, że są lepiej zabezpieczone, to przy tym świetnie się w Polsce spłacają. W Europie lepiej spłacane są tylko w jednym kraju.
Kredytów mieszkaniowych nie spłaca u nas w terminie zaledwie 0,8 proc. kredytobiorców - podaje Eurostat w danych za 2018 rok. W Europie wyprzedza nas tylko Rumunia, gdzie sumiennie płaci raty aż 99,6 proc. ludzi.
Zobacz też: Kredyty frankowe. "Poszkodowani przez banki wygrywają 80 proc. spraw. Spodziewamy się kolejnych pozwów"
Bank nie musi się bać, że będzie miał problem z odzyskaniem pieniędzy, więc może zastosować niższą marżę. Tak to już jest, że przyczyną wyższego oprocentowania jest odsetek niespłacających rat. Wystarczy spojrzeć na chwilówki, gdzie firma pożyczkowa z góry wie, że poprawnie spłacać będzie tylko niewielki procent dłużników, a resztę trzeba będzie ścigać przez firmę windykacyjną.
Gdyby pożyczki konsumpcyjne spłacane były w terminie przez 99,2 proc. ludzi, to pewnie i ich oprocentowanie byłoby bliskie kredytom mieszkaniowym. Ale tak nie jest.
Sytuacje, gdy kredyty hipoteczne spłacają się słabo, dotyczą tylko nielicznych banków. Problem z nimi ma właściwie wyłącznie Getin Noble Bank, który na 23,2 mld zł udzielonych kredytów mieszkaniowych jako niespłacane zakwalifikował aż 4,5 mld zł, z czego 2,9 mld zł wpisał już w straty, robiąc odpisy. Co ciekawe problemem wcale nie były kredyty frankowe - przy ich wartości 9 mld zł, źle spłacanych jest tylko 0,6 mld zł.
W Europie największe problemy ze spłatą kredytów hipotecznych mają Grecy, Turcy i Islandczycy. O czasie nie płaci tam odpowiednio 11,2, 9,6 i 7,6 proc. kredytobiorców. Słabo spłacają też Irlandczycy, Francuzi i Brytyjczycy - najwyraźniej wysokie ceny nieruchomości przekraczają możliwości nawet dobrze zarabiających Europejczyków.
Bardzo dobrze swoje zobowiązania mieszkaniowe spłacają głównie mieszkańcy krajów postkomunistycznych, z Rumunią, Polską i Serbią na czele.
Wśród krajów bogatej Europy najlepiej wypada Luksemburg (siódme miejsce), a Niemcy są na dziewiątym. Źle spłaca tam kredyty odpowiednio 1,5 i 1,7 proc. kredytobiorców, czyli dwa razy mniej niż wynosi średnia unijna.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl