Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|
aktualizacja

Kredyty w tym roku nie zdrożeją. A oprocentowanie może być jeszcze niższe

333
Podziel się:

Stopy procentowe spadły, a rata twojego kredytu jeszcze nie? Nic straconego. Do końca roku RPP nie powinna podnieść stawek. Prędzej je obniży. Ekonomiści Credit Agricole nie wykluczają cięcia praktycznie do zera. O powrocie do stawek sprzed epidemii nikt na razie nie myśli.

Oczy kredytobiorców zwrócone są na Radę Polityki Pieniężnej.
Oczy kredytobiorców zwrócone są na Radę Polityki Pieniężnej. (PAP, PAP, Tomasz Gzell, DS)

Stopy procentowe ustalane przez Radę Polityki Pieniężnej są na rekordowo niskim poziomie. Główna stawka wynosi zaledwie 0,5 proc., a jeszcze miesiąc temu była trzy razy wyższa.

W efekcie mniej więcej o 1 pkt proc. powinno spaść oprocentowanie kredytów. Niestety niektórzy będą musieli poczekać nawet kilka miesięcy, zanim bank zaktualizuje wysokość ich rat. Najwięksi pechowcy nawet do pół roku. Mechanizm ustalania oprocentowania w bankach opisaliśmy szczegółowo TUTAJ.

Niektórzy mogą się zastanawiać, czy doczekają niższych rat, skoro rząd już powoli myśli o otwieraniu gospodarki i w perspektywie kolejnych miesięcy jest szansa na wygaśnięcie epidemii. Podobne pytanie stawiają osoby, które w obliczu niemal zerowego oprocentowania na lokatach w bankach myślą o kupnie obligacji na kilka lat.

Oprocentowanie szybko nie wzrośnie

Ekonomiści bankowi są w większości zgodni co do jednego - do końca roku nie powinno dojść do podwyżek stóp procentowych. Powrót do stawek sprzed epidemii to jeszcze odleglejsza perspektywa, o której na razie nikt nie myśli. Co więcej, eksperci nie wykluczają dalszego spadku oprocentowania.

"W komunikacie RPP nie ma wyraźnej sugestii na temat gotowości do dalszych obniżek stóp, ale też nie ma jasnego sygnału, że taki krok należy wykluczyć. Naszym zdaniem bazowym scenariuszem jest utrzymanie stóp procentowych bez zmian do końca bieżącego roku, ale faktyczne decyzje będą w dużym stopniu uzależnione od napływających danych gospodarczych i skali recesji" - oceniają ekonomiści Santandera.

Zobacz także: Ulga w <a href="https://money.pl/podatki/">podatkach</a>, tańsze kredyty. Tak rząd pomaga firmom

Zmian nie spodziewa się też BOŚ Bank, choć w razie pogorszenia wskaźników gospodarczych widzi pole do ewentualnej kolejnej obniżki stóp z 0,5 proc. do 0,25 proc.

Nieco dalej idzie Joanna Bachert z PKO BP. Zwraca uwagę, że pomimo niższych stóp procentowych niż w innych krajach regionu Europy Środkowo-Wschodniej, rynek (kontrakty terminowe) wycenia dalsze cięcia i to nawet poniżej 0,25 proc. Miałoby do tego dojść na przełomie 2020 i 2021 roku.

Kredytobiorcy powinni trzymać kciuki za prognozy Credit Agricole. Bank przewiduje, że może dojść do zejścia ze stopami praktycznie do zera. W takiej sytuacji wzrost stawek powyżej obecnego poziomu byłby możliwy dopiero pod koniec 2021 roku.

"W warunkach długotrwałego utrzymywania administracyjnych ograniczeń aktywności gospodarczej związanych z epidemią COVID-19 i towarzyszącego im oczekiwanego silnego spadku popytu w drugim kwartale RPP jest gotowa jeszcze silniej złagodzić politykę pieniężną" - czytamy w komentarzu.

Co to oznacza? "Uważamy, że w drugim kwartale RPP obniży stopy efektywnie do zera - stopa referencyjna wyniesie 0,05 proc. Zakładamy, że w dłuższym okresie, gdy epidemia COVID-19 zostanie opanowana, RPP zacznie normalizować politykę pieniężną. Dlatego oczekujemy, że stopy procentowe zostaną podniesione do 0,50 proc. w drugiej połowie 2021 roku" - prognozują.

RPP poczeka na ożywienie

Co musiałoby się stać, żeby stopy procentowe, a wraz z nimi oprocentowanie kredytów wzrosło? Na pewno nie będzie to zależeć od samego koronawirusa.

- Otwarcie gospodarki czy wygasanie epidemii nie mają bezpośredniego wpływu na decyzje RPP. O powrocie do wyższych stóp procentowych możemy myśleć dopiero wtedy, gdy gospodarka wróci na ścieżkę wzrostu lub sygnały ożywienia będą wyraźnie na to wskazywać - tłumaczy Aleksandra Świątkowska.

Ekonomistka BOŚ prawdopodobieństwo podwyżki w tym roku ocenia jako bardzo małe. Wstrzymuje się też z prognozami na przyszły rok, sugerując, że ciągle nie wiemy, jaki przebieg będzie miał ten kryzys.

Wskazuje, że kluczowy będzie solidny wzrost PKB i powrót przedsiębiorstw do aktywności sprzed epidemii. Znaczenie będzie mieć też sytuacja w innych krajach, bo Polska mocno uzależniona jest od wymiany handlowej. Gdy za granicą będzie recesja i banki centralne będą utrzymywać zerowe stopy procentowe, RPP nie będzie ryzykować pójście pod prąd.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(333)
WYRÓŻNIONE
aladyn
5 lata temu
Oprocentowanie lokat, jest niższe od inflacji od 2017 r. ! Odpowiedź, jest chyba prosta. I nie jest to wina pandemii ale rozdawnictwa. Teraz to już tylko pogłębienie kryzysu . Jeśli Glapiński mówi, że winny jest wirus, to bezczelnie kłamie. Działania NBP na polecenie partii powoduje, że ludzie sami sobie fundują 500+ z ich własnych środków. Teraz inflacja 4.7 % oprocentowani lokat poniżej 1 %. Kto zabiera 3.7 % + 10 % podatku belki od zysów ? Tak bandyckich rządów nie było od 1989 r. !!
Marcin
5 lata temu
Ludzie powinni masowo wycofać oszczędności z banków. Zaraz by się okazało, czy to obniżenie stóp procentowych to dobry pomysł. Prawda jest taka, że Polacy mają sporo kasy w bankach, więc działania PIS i pana Glapinskiego służą temu by ich okradać.
Jareusz
5 lata temu
A co gamoniu z oprogramowaniem lokat?? Powinnny teraz być po 6% a są poniżej 1% - resztę kradniecie bo nie jesteście uczciwi! OKRADACIE MILIONY POLAKÓW!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (333)
tłumacz z bru...
5 lata temu
Belka zrobił dobrze bankom i wprowadził 19% podatek . Banki sa zadowolone , budzet państwa tez a on w nagrode uciekł do Brukselki za dużą kase która funduje mu polski podatnik .
KOLA NA WAKAC...
5 lata temu
Najgłupszy bankster powinien wiedzic ze przez najblizsze trzy do pięciu lat nie ma co marzyc o podwyżkach stóp procentowych od kredytów obrotowych , inwestycyjnych i hipotecznych bo gospodarka się nie dzwignie . Banki moga zostac z mieszkaniami ,liniami produkcyjnymi i leasingami . A my będziemy ogłaszać upadłosci firm albo upadłości konsumenckie . CZASY ZMIENIŁY SIĘ DLA WSZYSTKICH DLA BANKSTERKI TEZ .
rr
5 lata temu
oprocentowanie konta oszczędnościowego obcięli już o 1%, już dwa pisma z obniżkami po 0,5% przysłali, ale kredytu hipotecznego jakoś obniżyć nie zdążyli, a pan premierek z prezesem nbpu to chyba ciemnemu ludowi obiecywał
Loko
5 lata temu
Ciekawe...Od 2015 ceny kredytów nie tanieją...A obecnie nawet wzięcie zwykłego to jest 20% RSSO...Banki pobiły nawet providenta
kakodaimonos
5 lata temu
Szumne zapowiedzi obniżki stóp procentowych, czy wakacji kredytowych, żeby polakom w czasie pandemii było łatwiej spłacać kredyty to jeden wielki pic na wodę jak większość pisowskich programów pomocowych. Kredyt hipoteczny o wysokości raty 2460 w PKO BP zmniejszył mi się po obniżce stóp procentowych o 0 PLN czyli wcale, a wakacje kredytowe to nie jak szumnie zapowiadane 6 m-cy tylko 3 i potem zwiększenie rat zamiast wydłużenia spłaty kredytu. Tak było i bez tych szumnych zmian więc nie kumam o czym oni gadają w tej telewizji. Jak zwykle propaganda i zero działania. Taki jest ten cały pis
...
Następna strona