W ubiegłym roku stopy procentowe zostały ścięte prawie do zera, żeby pobudzić gospodarkę w czasie koronakryzysu. Ta decyzja zmartwiła wszystkich oszczędzających w bankach (odsetki stały się symboliczne), ale ucieszyła kredytobiorców. Spadły bowiem raty kredytów. Przyczyniło się to do boomu, który obserwujemy na rynku nieruchomości.
Ceny w Polsce rosną najszybciej od 20 lat, przez co coraz częściej mówi się o podwyżce stóp procentowych. Choć na razie bank centralny pozostaje bierny, nie ma wątpliwości, że stopy w końcu pójdą w górę. A to zła wiadomość dla kredytobiorców.
Jak sprawdzić, o ile wzrosną raty? Wejdź na finanse.uokik.gov.pl i wpisz parametry swojego kredytu – kwotę, którą masz do spłaty, wysokość rat lub oprocentowanie oraz datę spłaty ostatniej raty. Kalkulator poda 10 wyników – gdy oprocentowanie rośnie od 0,5 proc. do 5 proc.
Obecnie na rynku mamy sytuację, w której rosnącym cenom mieszkań towarzyszą historycznie niskie stopy. Może to stanowić ryzyko dla tych, którzy zachęceni tanimi kredytami postanowili zadłużyć się na drogie lokum.
O ile wzrosną raty?
Przed ryzykiem stopy procentowej ostrzega nie tylko UOKiK, ale też Komisja Nadzoru Finansowego. Wielokrotnie pisaliśmy o tym na money.pl. Przedstawialiśmy także wyliczenia, o ile wzrosną raty kredytów, gdy dojdzie do podwyżki stóp. Przy kredycie w wysokości 330 tys. zł, który został wzięty ostatnio na 25 lat, powrót do stóp sprzed pandemii oznacza wzrost rocznego obciążenia kredytobiorcy o ok. 3,2 tys. zł.
- Dobrym rozwiązaniem jest nadpłacanie kredytu, szczególnie w okresach, kiedy stopy procentowe są na niskim poziomie – nawet w mniejszych sumach. W ten sposób ewentualny wzrost rat będzie mniej odczuwalny dla portfela – przypomina prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny.
W każdej chwili można bowiem nadpłacać kredyt lub wcześniej go spłacić. "W swojej umowie i tabeli opłat i prowizji znajdziesz warunki, na jakich możesz to zrobić" - przypomina UOKiK.
Bierzesz kredyt? Przeczytaj koniecznie
Osoby, które dopiero chcą się starać o kredyt hipoteczny, powinny bardzo dokładnie zapoznać się z wyliczeniami banku, które przedstawiają symulację wzrostu raty.
UOKiK zwróca uwagę, że zgodnie z ustawą o kredycie hipotecznym, kredytodawca na formularzu informacyjnym przedstawia ryzyka związane ze wzrostem raty – wylicza ją dla różnych stawek stóp procentowych. Jak wynika z rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego, konsument musi podpisać oświadczenie, że biorąc kredyt hipoteczny ze zmiennym oprocentowaniem, jest świadomy ryzyka.
Jak podkreślił UOKiK, banki mają w ofercie kredyty hipoteczne ze zmiennym, stałym i okresowo stałym oprocentowaniem. Te pierwsze wiążą się z największym ryzykiem. Najbezpieczniejsze są natomiast kredyty o stałym oprocentowaniu obowiązującym przez cały czas kredytowania. Klient powinien mieć możliwość przejścia z formuły zmiennego oprocentowania na stałe lub czasowo stałe.
Osobom, które biorą kredyt hipoteczny UOKiK przypominał też, by przeczytały formularz informacyjny. "Dzięki temu łatwiej porównasz oferty, ponieważ zawiera informacje o m.in. całkowitej kwocie kredytu, zasadach spłaty, stopie oprocentowania i zasadach jej zmiany" - wyjaśnia Urząd.