Mateusz Morawiecki zdecydował, że Jacek Jastrzębski pozostanie szefem KNF. Informację tę w serwisie X (dawny Twitter) potwierdził rzecznik Urzędu KNF Jacek Barszczewski.
Jacek Jastrzębski został powołany w piątek na stanowisko Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego na kolejną kadencję. Po raz pierwszy w 17-letniej historii KNF ta sama osoba otrzymała możliwość kontynuowania misji na tym stanowisku – przekazał rzecznik.
Jak można odwołać szefa KNF?
Jeszcze urzędujący premier zostawia zatem swojego nominata na ważnym stanowisku dla sektora bankowego. KNF ma wpływ na to, kto może zasiąść w zarządzie banków, do czego jeszcze wrócimy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowemu rządowi zatem będzie zależało, by na fotelu przewodniczącego Komisji zasiadał jej zaufany człowiek. Tymczasem prawo w tym przypadku jest nieubłagane. Odwołać szefa KNF można tylko w określonych przypadkach, co warunkuje Ustawa o nadzorze nad rynkiem finansowym.
Zgodnie z jej art. 8 premier może odwołać szefa KNF przed upływem jego kadencji tylko w przypadku:
- prawomocnego skazania za umyślne przestępstwo lub przestępstwo skarbowe,
- rezygnacji ze stanowiska,
- utraty obywatelstwa polskiego,
- utraty zdolności do pełnienia powierzonych obowiązków na skutek długotrwałej choroby, trwającej dłużej niż trzy miesiące.
Ponadto jego kadencja wygasa też w przypadku jego śmierci. W przypadku przedwczesnego zakończenia misji premier wskazuje zastępcę, który pełni obowiązki szefa KNF do czasu wybrania nowej osoby na to stanowisko.
Co prawda ustawę można znowelizować, a przyszła koalicja posiada odpowiednią do tego większość w Sejmie (248 posłów) i w Senacie (66 senatorów). Na drodze może jednak stanąć Andrzej Duda. Prezydent ewentualną nowelę mógłby zawetować lub odesłać do Trybunału Konstytucyjnego. W razie ziszczenia się pierwszego scenariusza przyszła rządząca większość nie ma wystarczającej liczby szabel, aby odrzucić weto.
Dlaczego KNF jest tak ważna?
KNF to jeden z najistotniejszych urzędów dla finansowej gałęzi gospodarki. Komisja bowiem sprawuje nadzór nad całym sektorem bankowym, rynkiem kapitałowym, ubezpieczeniowym, emerytalnym, nad instytucjami płatniczymi i biurami usług płatniczych, instytucjami pieniądza elektronicznego oraz nad sektorem kas spółdzielczych.
KNF ma zapewnić prawidłowe funkcjonowania tego rynku, dbać o jego stabilność, bezpieczeństwo oraz przejrzystość, budować zaufanie do rynku finansowego, a także zapewnić ochronę interesów uczestników tego rynku.
– KNF jest ważna z kilku powodów – tłumaczył w programie "Newsroom" WP prof. Paweł Wojciechowski, były minister finansów. – Mówimy po pierwsze o szefie KNF, który zatrudnia ponad tysiąc pracowników. Tam zapadają kluczowe decyzje dotyczące podmiotów nadzorowanych na rynku kapitałowym i to jest karta przetargowa – zaznaczył.
Szef KNF, jeśli jest sterowalny, zależny od władz, może być polityczny i może nękać podmioty nadzorowane, mówiąc wprost. KNF wydaje także zezwolenia na prowadzenie działalności, a także godzi się na powołanie członków zarządów, czy rad nadzorczych. Ale wydaje się to daleko idąca interpretacja. Tu raczej chodzi o prowadzenie urzędu, obsadzanie stanowisk, a nie o blokowanie konkretnych powołań – doprecyzował prof. Paweł Wojciechowski.
Kim jest Jacek Jastrzębski?
Sylwetkę prof. Jacka Jastrzębskiego przedstawialiśmy już w money.pl. 43-latek zarządza KNF od 2018 r., kiedy z urzędem rozstał się Marek Chrzanowski w następstwie afery.
Przed objęciem sterów w Komisji Jacek Jastrzębski przez 10 lat był zastępcą dyrektora Departamentu Prawnego w PKO BP.
Jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego – dyplom uzyskał w 2003 r. W 2013 r. został profesorem UW w Instytucie Prawa Cywilnego. W działalności naukowej zajmuje się prawem cywilnym, prawem handlowym i prawem rynku finansowego oraz jest autorem lub współautorem ponad 80 publikacji naukowych.
Opracowanie: Krystian Rosiński, dziennikarz i wydawca money.pl