mBank zostanie sprzedany, chrapkę na niego ma PKO Bank Polski. O tym, że mBank idzie pod młotek wiadomo od źródła, poinformował o tym Commerzbank w opublikowanym 20 września raporcie. "Zarys strategii przewiduje sprzedaż większościowego pakietu akcji w mBanku. Pozwoliłoby to uwolnić zasoby finansowe oraz szybciej wdrożyć strategię i powiązane z nią inwestycje. Sprzedaż będzie skutkowała zmniejszeniem aktywów ważonych ryzykiem o około 17 mld euro i uwolni kapitał w Commerzbanku. Planowana sprzedaż wymagałaby uzyskania zgód regulacyjnych" - napisano w raporcie Commerzbanku.
Czytaj więcej: mBank na sprzedaż. Commerzbank potwierdza
Z kolei w przedwyborczym programie PiS ogłosiło wcześniej, że będzie "na bieżąco analizować sytuację i w razie pojawiających się korzystnych, rynkowych warunków podejmie działania mające na celu zwiększenie udziału kapitału polskiego w sektorze finansowym". To - choć nie wprost - oznacza jednak zielone światło do przejęcie mBanku przez na przykład PKO BP.
Andrzej Powierża, analityk DM Citi Handlowy, w "Pulsie Biznesu" zwraca uwagę na to, że sprzedaż banku z kredytami we frankach dla Commerzbanku może być problemem, bo musiałby ewentualnie złożyć gwarancje wobec roszczeń klientów mBanku z kredytami walutowymi, o tyle dla niemieckiego rządu nie jest to już problemem. - Commerzbank nie stanie na nogi o własnych siłach. Sprzedaż mBanku, zastrzyk gotówki z tego tytułu i uwolnienie kapitałów mogłoby znacząco pomóc temu bankowi. Być może na potrzeby takiej transakcji akcjonariusze byliby zainteresowani daniem gwarancji kupującemu na poczet kredytów frankowych. W tym rząd w Berlinie - twierdzi Powierża.
Analityk podkreśla, że PKO BP może być chętne na zakup mBanku. - Przed laty rozważano opcję odrzucenia akronimu PKO i pozostawienie nazwy Bank Polski. Widzę nową markę po rebrandingu - mBank Polski - zauważa w "PB" Andrzej Powierża. Jak dodaje Kamil Stolarski, analityk DM Santander, PKO BP ma nadwyżkę kapitałową w kwocie 9 mld zł, a mniej więcej tyle właśnie pieniędzy trzeba by wpłacić do Frankfurtu.
Czytaj także: Thomas Cook zbankrutował. Neckermann uspokaja klientów
Jest jednak jeden problem - banki oczekują wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) ws. frankowiczów. konsekwencje tego orzeczenia mogą znacznie odbić się również na finansach PKO BP, który ma spory portfel walutowy. Stolarski pyta retorycznie, czy po transakcji (wykupu mBanku - przyp.) uda mu się zachować odpowiednio duży bufor na poczet ewentualnych roszczeń klientów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl