W ocenie eksperta HRE Oskara Sękowskiego, dynamika podwyżek oprocentowania lokat będzie mniejsza. Przypomniał, że lipiec był dziewiątym z rzędu miesiącem, w którym banki dokonały korekty swoich ofert depozytowych.
Najlepsze lokaty i rachunki oszczędnościowe pozwalają zarobić nawet 7-7,5 proc. w skali roku. Jest to ogromna zmiana, bowiem jeszcze na początku bieżącego roku maksymalnie było to około 3 proc. - wskazał.
Sękowski zwrócił uwagę, że zmiany w oprocentowaniu widać "jeszcze wyraźniej, jeśli spojrzymy na dane dotyczące przeciętnego oprocentowania rocznych lokat (dłuższe niż 6 miesięcy, ale maksymalnie do 1 roku)".
- Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że jeszcze we wrześniu 2021 roku, czyli przed cyklem podwyżek stóp procentowych były one oprocentowane średnio na 0,17 proc. w skali roku. Najnowsze dostępne informacje podsumowują czerwiec bieżącego roku. Wtedy to przeciętne oprocentowanie rocznej lokaty wynosiło ponad 4,6 proc. - poinformował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekspert zaznaczył, że w maju i czerwcu obserwowano najwyższe zmiany oprocentowania.
- Jak wynika z danych NBP średnie oprocentowanie rocznych lokat wzrosło w maju o 1,05 pkt. proc w stosunku do kwietnia. Praktycznie identyczną zmianę można zauważyć jeśli porównamy czerwiec i lipiec - wymienia. - I choć NBP nie podsumował jeszcze ostatniego miesiąca to można się spodziewać, że dynamika podwyżek będzie mniejsza. Tak przynajmniej sugerują zbierane co miesiąc informacje o najlepiej oprocentowanych lokatach i rachunkach oszczędnościowych - prognozuje Sękowski.
Banki odpowiedziały na apel rządu
Analityk HRE zauważył, że w maju średnie oprocentowanie najlepszych produktów w naszym zestawieniu opiewało "na niemal 4,0 proc.". Z kolei w czerwcu było to "prawie 5,3 proc., a to oznacza podwyżkę w ciągu miesiąca o 1,3 pkt. proc.".
- Porównując jednak najświeższe informacje przeciętne oprocentowanie najlepszych lokat i rachunków oszczędnościowych wzrosło o 0,7 pkt. proc. Dalej więc mamy wzrost, jednak jest on skromniejszy niż to co obserwowaliśmy w maju i czerwcu - dodał.
Decyzje banków o podniesieniu oprocentowania lokat to efekt nacisków rządu. Premier Mateusz Morawiecki ostro skrytykował banki za śmiesznie niskie oprocentowanie lokat. - Ciągle oprocentowanie depozytów oscyluje wokół zera, jednego procenta, tymczasem kredyty oprocentowane są na 7, 8,9 proc. - mówił Mateusz Morawiecki pod koniec kwietnia.