"Uważaj na fałszywe e-maile podszywające się pod bank o temacie: "PKO przekazało potwierdzenie płatności – ID transakcji: P24CON*****" - ostrzega PKO BP. "Bank nie jest autorem tych wiadomości" - podkreśla.
Jak tłumaczy, w e-mailach tych znajdują się linki, prowadzące do strony, z której pobierane jest złośliwe oprogramowanie na urządzenie. "Nie otwieraj załączników i nie klikaj w linki w tego rodzaju e-mailach. Jeśli klikniesz w link, możesz stracić pieniądze i kontrolę nad kontem" - ostrzega PKO Bank Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na to trzeba uważać
Podaje też zrzut ekranu z przykładem e-maila wysłanego przez oszustów. Choć nazwa nadawcy to rzekomo "PKO Bank Polski S.A.," to w oczy rzuca się adres e-mail, z którego został on wysłany. Jest w japońskiej domenie i zupełnie nie przypomina niczego, co mogłoby się choćby kojarzyć z oficjalnym adresem internetowym PKO BP.
Bank zwraca uwagę, że poszczególni klienci mogą dostawać wiadomości z różnych adresów. Podkreśla też, że e-maile i SMS-y, które naprawdę wysyła do klientów, nie zawierają linków. Uczula również, że linki do fałszywych stron zamieszczane są także w reklamach w wyszukiwarce i wyglądają jak zwykłe wyniki wyszukiwania. Radzi też, by przed zalogowaniem się do serwisu iPKO, zawsze sprawdzać dokładnie adres strony.
PKO BP to największy bank uniwersalny w Polsce. W pierwszym półroczu 2024 roku miał 4,4 mld zł zysku netto. Jak chwali się firma w raporcie okresowym, w tym czasie dynamicznie rosły dochody z działalności podstawowej, a dochody z opłat i prowizji wzrosły w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku o 15,5 proc.