Czeskie Ministerstwo Finansów przekazało informację największym bankom w kraju o szykowanym podatku od nadmiarowych zysków, który ma zapłacić ten sektor. W ten sposób rząd planuje sfinansować dopłaty do energii dla obywateli - informuje Bloomberg, który dotarł do rządowej notatki ze spotkania przedstawicieli resortu i instytucji finansowych.
Podatek od nadmiarowych zysków po czesku
Stawka podatkowa wyniesie 60 proc. od nadmiarowych zysków związanych z podwyżką stóp procentowych. Zapłacą go te banki, które w ubiegłym roku miały wynik odsetkowy netto powyżej 6 mld koron i ma mieć zastosowanie do zysków, które przekraczają o 20 proc. średnią za lata 2018-2021. Przypomnijmy, że główna stopa referencyjna u naszych sąsiadów od kilku miesięcy wynosi 7 proc.
Według szacunków MF w ten sposób uda się pozyskać ok. 25 mld koron (1 mld dolarów) rocznie. Nowy podatek ma obowiązywać przez trzy lata. W tym czasie budżet wzbogaci się o ok. 75 mld koron.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pozyskane w ten sposób pieniądze mają posłużyć czeskiemu rządowi w przygotowywanych programach pomocowych dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw w związku z rosnącymi cenami energii. Gabinet Petra Fiali nie chce, by deficyt budżetowy wymknął się spod kontroli, a już wcześniej zadeklarował, że może podjąć analogiczne decyzje wobec: producentów energii, rafinerii ropy naftowej i firm wydobywczych.
Rzeczniczka ministerstwa finansów Michaela Lagronova nie skomentowała doniesień agencji. Stwierdziła, że nie może komentować planów dotyczących podatku od zysków kapitałowych przed oficjalnym ogłoszeniem pomysłu w czwartkowy wieczór.
Sektor bankowy ostrzega
Na reakcję inwestorów nie trzeba było długo czekać. Akcje największych banków na rynku rozpoczęły marsz w dół, jeżeli chodzi o notowania.
Plany obłożenia sektora podatkiem od nadmiarowych zysków skomentowała Monika Zahalkova, szefowa Czeskiego Stowarzyszenia Bankowego. Stwierdziła, że nowa danina to "duży błąd", który przyczyni się do osłabienia banków i zmniejszenia ich zdolności do wsparcia gospodarki. Jesteśmy przekonani, że "podatek od nadmiarowych zysków jest wyjątkowo niesystemowy i nieskuteczny" - napisała na Twitterze.
Polska szykuje się do własnego podatku
Polska również szykuje się do wprowadzenia swojego wariantu podatku od nadmiarowych zysków. Jednak, w przeciwieństwie do czeskiego przykładu, nowa danina w naszym kraju nie będzie sektorowa, lecz ma dotyczyć większości branż. Wicepremier i minister aktywów Jacek Sasin, którego resort ma przygotować projekt, podkreślił, że opłata będzie wycelowana nie w zyski, lecz w nadmiarowe marże firm i ma przynieść dodatkowe 13,5 mld zł.
Reakcja inwestorów na polskim parkiecie była natychmiastowa. Akcje właściwie większości firm na niej notowanych pikowały tuż po ogłoszeniu planów wicepremiera.