"Gruza straci stanowisko, gdyż od sierpnia nie otrzymał zgody Komisji Nadzoru Finansowego na zostanie pełnoprawnym prezesem PKO BP. Dziś formalnie jest wiceprezesem PKO BP jedynie pełniącym obowiązki prezesa" - donosi RMF24.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paweł Gruza ma przestać być prezesem PKO BP
Pisząc o powodach braku zgody na przypisanie Gruzie stanowiska pełnoprawnego prezesa banku, portal wskazuje na polityczne tło sprawy. "KNF (Komisja Nadzoru Finansowego - przyp. red.) jest kontrolowana przez ludzi Mateusza Morawieckiego. Paweł Gruza jest natomiast stronnikiem politycznych przeciwników premiera, czyli Jacka Sasina i Elżbiety Witek. Dlatego musi odejść" - czytamy.
W gronie potencjalnych następców Gruzy wymieniany jest Robert Pietryszyn - szef rady nadzorczej PKO BP. RMF24.pl zwraca uwagę, że Pietryszyn był jednym ze współpracowników byłego rzecznika Prawa i Sprawiedliwości Adama Hofmana. Kandydatem ma być też Jerzy Kwieciński, obecny wiceprezes Pekao SA.
Największy polski bank ma duże problemy ze stabilnością zarządu. W ciągu dwóch lat jego prezesami byli ludzie premiera - Zbigniew Jagiełło i Jan Emeryk Rościszewski, potem kojarzona z Beatą Szydło - Iwona Duda, a teraz bliższy Jackowi Sasinowi - Paweł Gruza - podkreśla portal.
Gruza został prezesem PKO BP w sierpniu 2022 r. po tym, jak rezygnację ze stanowiska złożyła Iwona Duda. Od 10 września 2018 r. pełnił funkcję wiceprezesa ds. aktywów zagranicznych w KGHM Polska Miedź. Od listopada 2016 r. był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Finansów. W okresie kwiecień-listopad 2016 r. pełnił funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa.