Idea Bank był, obok Getin Noble Banku, jednym z dwóch banków należących do Leszka Czarneckiego. Z powodu jego złej sytuacji finansowej 31 grudnia 2020 roku Bankowy Fundusz Gwarancyjny Bankowy Fundusz Gwarancyjny przejął akcjonariat Idea Banku. Od poniedziałku 3 stycznia kontrolę nad instytucją sprawuje państwowy bank Pekao SA. Wszystkie depozyty klientów zostały w całości przeniesione do Pekao, podobnie jak kredyty.
Do Pekao nie trafiły natomiast zobowiązania m.in. z tytułu obligacji GetBack, które Idea Bank oferował swoim klientom. Zgodnie z zasadą pokrywania przez właścicieli strat zagrożonego upadłością banku akcje Idea Banku, podobnie jak obligacje podporządkowane, zostały umorzone.
Upadłość Idea Banku
W środę syndyk masy upadłości Idea Banku Marcin Kubiczek poinformował PAP, że sąd ogłosił upadłość firmy. Decyzja w tej sprawie zapadła we wtorek 26 lipca, podjął ją Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy. Postanowienie sądu zostało już obwieszczone w Krajowym Rejestrze Zadłużonych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marcin Kubiczek zwrócił się do wszystkich wierzycieli o zgłaszanie roszczeń drogą elektroniczną poprzez Krajowy Rejestr Zadłużonych do 25 sierpnia 2022 r., "niezależnie od ich tytułu czy też dotychczasowej sporności". "O zasadności zgłaszanych roszczeń będzie decydował syndyk, a następnie sędzia-komisarz oraz sąd upadłościowy zgodnie z przepisami prawa upadłościowego" - przekazał syndyk.
Poinformował też, że podjął działania w celu ustalenia, kto jest wierzycielem upadłego banku, i inwentaryzuje majątek, który stał się masą upadłości, w celu "jak najwyższego zaspokojenia wierzycieli".
Kubiczek podkreślił, że ogłoszona upadłość dotyczy wyłącznie tej części działalności Idea Bank, która nie została przejęta zgodnie z decyzją o wszczęciu przymusowej restrukturyzacji z końca grudnia 2020 roku. "Nie ma zatem ona żadnego wpływu na główną część przedsiębiorstwa bankowego i jego klientów przejętych przez Bank Pekao S.A." - zaznaczył syndyk.
Idea Bank trzeba było przejąć?
Przypomnijmy, przejęcie Idea Banku wywołało stanowczy sprzeciw dotychczasowego właściciela Leszka Czarneckiego. "Decyzja o praktycznej nacjonalizacji Idea Banku jest jawnym pogwałceniem prawa. Odbywa się ona w sytuacji, gdy Idea Bank zaczął osiągać pozytywne efekty restrukturyzacji" - komentował bankier w oświadczeniu z 31 grudnia 2020 roku.
Według Czarneckiego przejęcie Idea Banku przez BFG, a następnie przez Bank Pekao było realizacją planu, którego szczegóły zostały ujawnione w 2018 roku. W tamtym czasie media ujawniły nagraną przez Czarneckiego rozmowę, w której ówczesny szef KNF Marek Ch. miał domagać się łapówki po groźbą przejęcia banku Czarneckiego.
"Ponieważ nie zgodziłem się propozycję korupcyjną i nie ugiąłem się nawet pod groźbą aresztu współpracować z obecną ekipą rządową w planach przejmowania niezależnych mediów przez spółki Skarbu Państwa, realizuje się plan wywłaszczenie mnie z majątku. Podobnie postępowano z polskimi przedsiębiorcami w latach czterdziestych i pięćdziesiątych ubiegłego wieku" - przekonywał Czarnecki.
Natomiast stojący na czele Banku Pekao Leszek Skiba zapewniał, że Pekao przejął Idea Bank pod nadzorem Komisji Europejskiej i ma pełne zabezpieczenie ze strony formalnej i prawnej.
Jak zauważył Skiba, gdyby doszło do upadłości Idea Banku, gwarantowane byłyby tylko depozyty do 100 tys. euro. Natomiast po przejęciu za całość depozytów odpowiada Pekao.
- Idea Bank był de facto upadły - komentował z kolei w programie Newsroom WP Piotr Kuczyński, analityk rynków finansowych. Dodawał, że konieczna była jakaś forma "uleczenia" banku. Przejęcie Idea Banku przez Pekao zdaniem eksperta to przede wszystkim dobra wiadomość dla klientów tego pierwszego. - Daje to pewność tym, którzy mają w tym banku pieniądze lub kredyty, że nic się nie zmienia - podkreślał Kuczyński. Będą jednak także tacy, którzy stracą. - Płakać będą ci, którzy mieli akcje czy obligacje Idea Banku - wskazywał ekspert.