Paweł Gruza został powołany na stanowisko wiceprezesa PKO BP w sierpniu 2022 roku i został pełniącym obowiązki prezesa tego banku. "Złożona rezygnacja, zgodnie z informacją zawartą w jej treści, nie oznacza rezygnacji Pawła Gruzy z uczestnictwa w składzie zarządu banku ani z pełnienia funkcji wiceprezesa zarządu banku" - zaznacza PKO BP w komunikacie.
KNF nie dała zielonego światła
Oznacza to, że bank będzie musiał znaleźć nowego prezesa. Gruza nim nie został, bo od sierpnia czekał na zielone światło z Komisji Nadzoru Finansowego. "KNF jest kontrolowana przez ludzi Mateusza Morawieckiego. Paweł Gruza jest natomiast stronnikiem politycznych przeciwników premiera, czyli Jacka Sasina i Elżbiety Witek. Dlatego musi odejść" - podawało wcześniej w czwartek RMF FM, nieoficjalnie zapowiadając, że Gruza wkrótce straci swoją dotychczasową funkcję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kto zostanie prezesem PKO BP? Według rozgłośni w gronie potencjalnych następców wymieniany jest Robert Pietryszyn - szef rady nadzorczej PKO BP, i Jerzy Kwieciński, obecny wiceprezes Banku Pekao SA.
Trzech szefów w niecałe dwa lata
Po tym, jak w czerwcu 2021 roku ze stanowiska prezesa PKO BP zrezygnował Zbigniew Jagiełło, pełniący tę funkcję przez 12 lat, największy polski bank nie może sobie znaleźć szefa, który zostałby na dłużej. W ciągu ostatnich niecałych dwóch lat na czele tej instytucji zdążyli już stanąć Jan Emeryk Rościszewski, Iwona Duda, a od sierpnia 2022 roku Paweł Gruza.
Zanim trafił do PKO BP, od września 2018 roku Gruza był wiceprezesem ds. aktywów zagranicznych w KGHM Polska Miedź. Od listopada 2016 r. był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Finansów, a w okresie kwiecień-listopad 2016 r. pełnił funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj