Javier Milei zwyciężył w niedawnych wyborach w Argentynie. W kampanii przedstawił pomysł zrewolucjonizowania krajowej gospodarki: obiecał, że nastąpi dolaryzacja państwa. Innymi słowy, Argentyna zrezygnuje z własnego peso na rzecz dolara. Miało to pomóc w zduszeniu ponad 100-proc. inflacji.
Prezydent-elekt wycofuje się z dolaryzacji Argentyny?
Teraz jednak okazuje się, że prezydent-elekt może się nie kwapić do realizacji tej obietnicy. Pisze o tym w piątek "Financial Times".
Brytyjski dziennik wskazuje, że prof. Emilio Ocampo zrezygnował z objęcia sterów nad bankiem centralnym. Historyk gospodarczy i były bankier inwestycyjny był członkiem sztabu Javiera Milei. To on opowiadał się za dolaryzacją gospodarki; był też autorem dokumentu w tej sprawie, który przed wyborami pokazał sztab kandydata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Emilio Ocampo miał wejść do banku po 10 grudnia, bo wtedy formalnie polityk obejmie urząd prezydenta. Jego zadania były dwa. Oprócz wprowadzenia dolara miał on zamknąć bank centralny. Teraz jednak wiadomo, że nie wykona żadnego z nich, gdyż nie obejmie stanowiska.
Jedynym powodem, dla którego Ocampo miał być w nim (banku centralnym – przyp. "FT"), była dolaryzacja. Nigdy nie zamierzał iść do banku centralnego, aby wdrożyć czyjś plan, z którym się nie zgadza – przekazał "FT" anonimowy informator.
Zarówno Emiliano Ocampo, jak i sztab Javiera Milei odmówili komentarza w tej sprawie.
Milei łagodzi swój plan?
Jeszcze w październiku polityk twierdził, że peso jest w tej chwili warte "mniej niż ekskrementy". W telewizji natomiast zapowiedział, że "weźmie piłę łańcuchową" i będzie ciął nią państwo, by zrównoważyć finanse publiczne. Zapowiedział też powszechną prywatyzację.
Jednak w ostatnim wywiadzie udzielonym w środę już mocno łagodził swoje stanowisko. Stwierdził w nim, że chociaż podoba mu się plan przedstawiony przez Emilia Ocampo, to jednak przed jego wdrożeniem trzeba będzie rozważyć kilka kwestii.
Musimy zobaczyć, czy sytuacja rynkowa pozwala na rozwiązanie takie jak to, które proponuje Emilio, i czy jest on przygotowany do wdrożenia innego planu niż ten, który pierwotnie planował – stwierdził Javier Milei, cytowany przez "FT".
Bank centralny będzie zlikwidowany
W piątek po południu zespół przyszłego prezydenta zamieścił oświadczenie w serwisie X (dawny Twitter). Zapewnił w nim, że zamknięcie banku centralnego jest "kwestią niepodlegającą negocjacjom" pomimo "fałszywych plotek, które są rozpowszechniane". Nie wspomniał w nim jednak o kwestii reformy walutowej.
Javier Milei nie wskazał zarazem, kto ma być jego nowym kandydatem na prezesa. Lokalne media jednak wskazują na Demiana Reidela. Pełnił on funkcję wiceprezesa tej instytucji za czasów prezydenta Mauricio Macriego.
C