- W strategii na lata 2021-2024 wskazaliśmy, że będziemy koncentrować się na osiąganiu synergii i wykorzystaniu jej efektów z banków obecnych w Grupie PZU w ich obecnym kształcie - odpowiedziała szefowa PZU w rozmowie z "Pulsem Biznesu" właśnie na pytanie o Aliara i Pekao.
- Pandemia koronawirusa i związany z tym spadek rentowności, nowe wymogi regulacyjne i historycznie niskie stopy procentowe odcisnęły piętno na bankach, w tym na Banku Pekao i Alior Banku - dodała. Ten negatywny wpływ oszacowano na 1,8 mld zł. Był to głównie - jak wskazała prezes - skutek odpisu z tytułu utraty wartości aktywów bankowych.
- Chociaż wyhamowanie pandemii jeszcze potrwa, spodziewamy się mimo wszystko poprawy otoczenia makroekonomicznego i odbicia gospodarczego, a tym samym znacznej poprawy sytuacji banków i ich rentowności w horyzoncie przewidzianym w strategii - mówiła Kozłowska-Chyła w rozmowie z "Pulsem Biznesu".
Przypomnijmy: ubezpieczyciel podsumował niedawno wyniki za 2020 r. PZU chwaliło się, że w pandemii poprawiło wyniki o kilkanaście procent. Zyski całej finansowej grupy były jednak o ponad miliard złotych mniejsze niż w 2019 roku. Jak pisaliśmy w money.pl, wszystko to przez problemy banków, których duże udziały ubezpieczyciel przejął w ostatnich latach.
Odnosząc się do informacji, że PZU wchodzi w branżę fitness, Kozłowska-Chyła podkreśliła, że firma nie prowadzi rozmów ws. zakupu klubów fitness czy siłowni. - Chcemy najpierw poznać rynek i nawiązać współpracę z działającymi na nim podmiotami - powiedziała.
Kozłowska-Chyła powiedziała również, że nie wyklucza przejęć atrakcyjnych z perspektywy Grupy PZU podmiotów na rynku funduszy inwestycyjnych, jak również opcji synergii organizacyjnych, sprzedażowych i kosztowych w ramach grupy. - Jest o jednak przyszła możliwość, dziś jest na to za wcześnie - dodała.