Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", dane Biura Informacji Kredytowej pokazują zdecydowany podział między wschodnią, a zachodnią Polską.
Widać to po wskaźniku ukredytowienia. Pokazuje on, jaki odsetek mieszkańców danego regionu spłaca kredyt. Czy to hipoteczny, czy konsumpcyjny, czy nawet ma limit na karcie kredytowej.
Dla całego kraju wskaźnik wynosi 48,3 proc. Z kolei w zachodnich województwach przekracza 50 proc. Najwięcej, bo aż 53,2 proc. - w Wielkopolsce. Podobnie jest w województwach dolnośląskim, lubuskim i pomorskim.
Na drugim biegunie jest Podlasie i województwo świętokrzyskie. Tam wskaźnik ten nie przekracza 40 proc. Niewiele lepiej jest na Podkarpaciu.
Skąd takie różnice? Wpływ mają nie tylko czynniki ekonomiczne, ale również kulturowe.
Na wschodzie na przykład ludzie w pierwszej kolejności zwracają się po pożyczkę do rodziny i znajomych. Dopiero w ostateczności kierują swoje kroki do banku.
A gdy już pożyczą pieniądze, to starają się je oddawać terminowo. BIK nazywa to wyższą "moralnością kredytową".
Na zachodzie aż 8 proc. kredytobiorców ma przynajmniej jedno opóźnienie powyżej 90 dni. We wschodniej Polsce natomiast takich spóźnialskich jest niespełna 5 proc.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl