O transformacji cyfrowej prezes PKO BP pisze w wydanej niedawno książce "Od skarbonki do chmury, czyli historia transformacji PKO Banku Polskiego".
- Myślę, że niedocenionym bohaterem transformacji naszego banku są jego konkurenci. My mieliśmy szczęście w Polsce było i jest kilka dobrych banków. My mieliśmy możliwość najpierw się od nich uczyć, potem z nimi konkurować, a potem je prześcignąć - powiedział Zbigniew Jagiełło podczas kongresu Impact Finance 2020.
Drugim aspektem, który umożliwił transformację, była grupa menedżerów z różnych środowisk sektora finansowego, której udało się zbudować silny zespół.
- Wiele osób przede mną zrobiło dla tego banku wiele dobrego. Brakowało jednak ducha współpracy - powiedział Jagiełło.
Jak mówi prezes, do zrobienia było wiele, bo w momencie rozpoczęcia bank był "papierowy".
Jako przykład Jagiełło podaje sytuację, w której w 2010 roku sekretarka wydrukowała maila, przystawiła do niego pieczątkę i wpięła do segregatora.
Dziś, jak mówi Jagiełło, bank z "papierowego" stał się "cyfrowy". Wciąż jest jednak pole do zmian.
- Pomimo tego, że jesteśmy jednym z liderów tego procesu ja ciągle mam wrażenie, że biegniemy za wolno - powiedział prezes PKO BP. - Te zmiany są bardzo ważne. Pandemia pokazała, że ten, kto nie jest cyfrowy, może zginąć.