Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Nadchodzą zmiany w bankach. Czym nas zaskoczą?

0
Podziel się:

Rachunki płacone przez Google Glass, wirtualne oddziały oraz hologramy zamiast bankowych doradców.

Nadchodzą zmiany w bankach. Czym nas zaskoczą?
(TommL/iStockphoto)

Rachunki płacone przez Google Glass, wirtualne oddziały oraz hologramy zamiast bankowych doradców - to najbliższa przyszłość polskich banków. Niektóre do zmian już się szykują. Co jeszcze odmieni świat finansów?

2014 rok z pewnością będzie pod znakiem rozwoju płatności mobilnych. Choć mówi się o tym od dawna, wciąż nie jest to powszechnie stosowane rozwiązanie. A zmieniać się to będzie nie tylko za sprawą telefonów komórkowych i smartfonów. Będą to również tzw. _ wearable technologies , czyli gadżety, które możemy ubrać jak bransoletkę lub założyć niczym okulary. Są już inteligentne zegarki ( smart watch ) i okulary ( Google Glass _).

_ - __ Już w niedługiej przyszłości klienci będą mogli sprawdzić bezpośrednio na ekranie swojego zegarka saldo konta - _ twierdzi Rafał Witczak, dyrektor biura Bankowości Elektronicznej dla klientów detalicznych banku Pekao SA.

Możliwe będzie również zeskanowanie kodu QR inteligentnymi okularami, co pozwoli na szybsze i łatwiejsze opłacenie rachunków. Rafał Witczak nie wyklucza, że już wkrótce wykonamy przelewy za pomocą komend głosowych np. jadąc samochodem do pracy.

Jak działa Google Glass?

Nie zapominajmy również o płatnościach zbliżeniowych z wykorzystaniem NFC. To technologia bezprzewodowej komunikacji krótkiego zasięgu, ułatwiająca wymianę danych pomiędzy urządzeniami. Choć jest obecna w płatnościach mobilnych nie od dzisiaj, nie wykorzystano w pełni jej możliwości.

Co zatem może nas czekać? _ - __ Integracja wielu kart różnych operatorów i z różnych banków na karcie SIM telefonu. Umożliwienie łatwego zarządzania środkami w elektronicznej portmonetce dzięki prostej aplikacji dającej dodatkowo możliwość wypłaty z bankomatu bez posiadania karty bankomatowej i przesyłanie gotówki między dwoma telefonami - _ podpowiada Konrad Pluciński, ekspert MarketMoney.pl.

Pisząc o płatnościach mobilnych nie sposób pominąć aplikacji, które są tworzone przez same banki. Jest iKasa, PeoPay oraz IKO. Pozwalają one płacić przy użyciu smartfona w sklepach, w internecie, przesyłać pieniądze na numer telefonu lub wypłacać gotówkę z bankomatów. Poszczególne aplikacje są kierowane do klientów konkretnych banków, ale nie zawsze. Z IKO, której operatorem jest PKO Bank Polski, mogą korzystać również osoby niemające konta w tym banku. _ - Program jest tworzony przy udziale wiodących na naszym rynku banków oraz Krajowej Izby Rozliczeniowej. Powstanie krajowy standard płatniczy - _ zaznacza Michał Panowicz, dyrektor mBanku w obszarze marketingu i rozwoju biznesu detalicznego.

Wizyta w okienku, ale wirtualnie

Coraz więcej banków decyduje się na otwieranie punktów, gdzie klienci mogą zapoznawać się z nową technologią oraz uczą się korzystać z bankowości poprzez kanały elektroniczne. _ - Tego typu placówki przyzwyczajają klientów do korzystania z nowych technologii, co pozwala na przełamanie różnego rodzaju oporów związanych choćby z bezpieczeństwem _- podkreśla Katarzyna Rybicka, dyrektor departamentu Projektów Strategicznych w Alior Banku. _ - Następnie pozwalają na zbadanie preferencji klientów, którzy mogą wyrazić zdanie i tym samym zaaprobować lub zweryfikować kierunek rozwoju banku _.

Nowoczesne oddziały to również zmniejszenie kosztów. Klient co prawda przychodzi do banku, ale łączy się ze specjalistami z konkretnych dziedzin poprzez wideokonferencję. - _ Bank nie musi zapewnić specjalistycznej obsługi w każdym z oddziałów - _ podkreśla Katarzyna Rybicka i dodaje, że w Polsce mamy obecnie dwa _ smart oddziały _ banku Citi. Jeden w Katowicach, drugi niedawno otworzony w Warszawie.

Na świecie z podobnych rozwiązań korzysta np. Allied Irish Bank, Intesa Sanpaolo Bank czy National Australia Bank. -_ Nieustanny rozwój technologii i przenoszenie usług finansowych do wirtualnego świata skłania do tezy, że w najbliższych latach tego typu oddziałów będzie powstawać coraz więcej, a z czasem zapewne ewoluują one w całkowicie samoobsługowe punkty obsługi klienta _- przewiduje dyrektor departamentu Projektów Strategicznych w Alior Banku.

_ - Technologie wideo sprawdziły się już w innych miejscach, czas na ekspansję na rynku bankowym - _ dodaje Jarosław Kwiecień, szef Pionu Technologii w banku Citi Handlowy. Według niego, tradycyjna obsługa klientów nie ma już przyszłości.

Zobacz także: Allied Irish Bank otwiera technologiczne oddziały w centrach handlowych

Automatyczne oddziały, w których będziemy mogli za pomocą łącza wideo skontaktować się z doradcą i załatwić większość spraw finansowych, zaczną powstawać początkowo w galeriach handlowych, uważa Michał Macierzyński z PKO Banku Polskiego. _ - Ale jeśli koncept się przyjmie, w przyszłości mogą zastąpić tradycyjne, fizyczne oddziały w mniejszych miejscowościach, a w przyszłości również na obrzeżach dużych miast _.

- _ Kontakt z pracownikiem banku w realnym świecie będzie ograniczony do minimum i konieczny tylko w sytuacjach problemowych lub przy okazji sprzedaży bardziej skomplikowanych produktów - _ twierdzi Konrad Pluciński.

Na video bankingu się jednak nie skończy. W przyszłości kontakt z obsługą placówek mogą ułatwić hologramy. - _ Na razie w ograniczonym zakresie, ale zastąpią personel, sprawiając wrażenie osobistego kontaktu z klientem - _ uważa Jarosław Kwiecień. Według niego w 2014 roku będą już dostępne hologramy wielkości człowieka. Banki na pewno nie przejdą obok tej technologii obojętnie.

Kredyt hipoteczny przez komórkę? To już możliwe

Ten rok przyniesie ułatwienia związane ze zdalnym dostępem do kolejnych produktów, np. do kredytów hipotecznych. Katarzyna Rybicka tłumaczy, że na świecie już teraz podejmowane są próby oferowania tego typu produktów kanałami elektronicznymi.

Jednym z pionierów jest np. koreański Hana Bank, który daje możliwość uzyskania kredytu hipotecznego w pięciostopniowym, w pełni elektronicznym procesie (e-application, e-underwriting, e-signing, e-document and e-closing). -_ Jeśli więc preferencje klientów nie ulegną zmianom, należy spodziewać się szybkiego rozwoju techniki, który umożliwi tego typu usługi na szeroką skalę i bez żadnych barier - _podkreśla ekspertka z Alior Banku.

Tak Hana Bank reklamuje swoje usługi Smart bankingu

Hasła i PIN-y już nas nie ochronią

Przenoszenie banków do świata wirtualnego, to nowe zagrożenia ze strony oszustów i hackerów, którzy zechcą przejąć dostęp do naszych kont. Instytucje finansowe również w sferze zabezpieczeń stawiają na nowinki. _ - W niedługiej perspektywie spodziewamy się wzrostu znaczenia technologii biometrycznych _- mówi Rafał Witczak z Pekao.

Coraz więcej banków wprowadza nowe technologie weryfikacji klientów np. _ finger vein _. Nie mylmy tego pojęcia z biometrią odcisku palca. _ Finger vein _ bazuje na wzorcu naczyń krwionośnych, nie na liniach papilarnych. Dzięki temu jest trudniejsza do przechwycenia. Z takiego rozwiązania korzysta m.in. Getin Bank oraz Bank BPH.

Zobacz także: Przedstawiciele Banku BPH tłumaczą, że wprowadzenie _ finger vein _wcale nie jest takie proste

Biometria ma jednak więcej zastosowań niż wspomniane _ finger vein _. Jednym z nich jest rozpoznawanie głosu. W skrócie zasada działania jest taka, że system weryfikuje mowę klienta i porównuje go z tzw. _ śladami głosowymi _ zawartymi we wcześniej nagranej próbce. _ - Klient nie musi podawać żadnych haseł, ani PIN-ów. W zasadzie nawet nie wie, w którym momencie system go rozpoznaje _ - wyjaśnia Katarzyna Rybicka.

Ekspertka Alior Banku wyjaśnia, że takie rozwiązanie już dziś diametralnie skraca czas obsługi klientów w call center, a w przyszłości może pozwolić również na wygodny i szybki sposób zarządzania swoimi aktywami przez aplikacje mobilne czy bankowość internetową. Technologia ta jest nieustannie rozwijana i znajduje zastosowanie w coraz większej liczbie czynności wykonywanych przez klientów.

Obecnie z rozwiązań biometrii głosowej korzystają takie banki jak np. Barclays, NAB, US Bank czy ING (jeszcze nie na polskim rynku). - _ W 2014 roku niewątpliwie rosnący trend wykorzystania biometrii głosowej będzie utrzymany - _ twierdzi Katarzyna Rybicka.

Bank chce wiedzieć o nas wszystko. Co w zamian?

Ten rok będzie również stał pod znakiem geolokalizacji, rzeczywistości rozszerzonej oraz Big Daty, czyli masowego gromadzenia i analizy danych.

- _ Wszyscy o tym mówią i w jakimś sensie wszyscy to robią. Bo czymże jest oferowanie właściwemu klientowi właściwej oferty we właściwym czasie? W połączeniu z mobilną rewolucją mocno zmieni to dotychczasową strategię banków - _ twierdzi Michał Macierzyński z PKO Banku Polskiego. Ekspert tłumaczy, że instytucje finansowe będą w tym roku przede wszystkim uczyć się jeszcze lepszego dopasowania oferty do oczekiwań, przyzwyczajeń i profilu klienta.

Działające na polskim rynku banki mogą wzorować się na rozwiązaniach, które z powodzeniem są stosowane w innych krajach. Przykładem może być aplikacja oferowana przez australijski Commonwealth Bank - Property Giude. Łączy ona rzeczywistość rozszerzoną (w uproszczeniu to system nakładający na świat rzeczywisty obraz generowany komputerowo) z aktualnymi informacjami z rynku nieruchomości, pozwalając jednocześnie obliczyć ratę kredytu hipotecznego i skontaktować się z najbliższym agentem. Korzysta z niej średnio 20 tys. użytkowników każdego tygodnia.

Aplikacja Property Guide. Zobacz, jak działa

- _ Rzeczywistość rozszerzoną można także z powodzeniem wykorzystać w aplikacjach bankowych do lokalizowania i nawigowania klienta do najbliższego oddziału - _ twierdzi Katarzyna Rybicka. Jako przykład podaje amerykański bank PNC. Udostępnił on aplikację, która wyszukuje najbliższy oddział lub bankomat z wykorzystaniem rzeczywistości rozszerzonej i geolokalizacji. Aplikacja informuje również klienta o dystansie dzielącym go od oddziału i godzinach otwarcia.

Hiszpańska La Caixa oferuje z kolei klientom aplikację SegurCaixa Auto. Jest ona dodawana do ubezpieczenia samochodu oferowanego przez bank. Program informuje między innymi o korkach na drogach, lokalizuje stacje paliw, zawiera deklarację do wypełnienia w przypadku szkody, a nawet przypomina, gdzie zaparkowaliśmy ubezpieczony pojazd.

Czytaj więcej w Money.pl

(red. BCh)

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)