- Moskwa wydłużyła termin spłaty kredytów dla Białorusi na 5-6 lat – poinformował minister finansów tego kraju Juryj Sieliwierstau na antenie telewizji państwowej.
Jak powiedział urzędnik, część płatności będzie przesunięta na "bardziej wygodne terminy – od pięciu do sześciu lat".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sankcje uderzają w gospodarkę
Przypomnijmy, że część międzynarodowych sankcji nałożonych na Rosję, objęła także Białoruś. Unia zdecydowała się na dalsze ograniczenia związane z handlem towarami wykorzystywanymi do produkcji lub wytwarzania wielu towarów, w tym m.in.: wyrobów tytoniowych, paliw mineralnych, substancji bitumicznych i gazowych produktów węglowodorowych, produktów chlorku potasu (potaż), wyrobów z drewna, wyrobów cementowych, wyrobów żelaznych i stalowych oraz wyrobów gumowych.
Sankcje nałożono również na eksport towarów i technologii podwójnego zastosowania oraz niektórych zaawansowanych towarów i technologii, które mogą przyczynić się do rozwoju wojskowego, technologicznego, obronnego i bezpieczeństwa Białorusi, a także ograniczenia w świadczeniu powiązanych usług. Wcześniej sankcje na Białoruś nałożyła również Wielka Brytania.
Śmieciowa wiarygodność
Agencja Moody's już obniżyła ocenę wiarygodności kredytowej tego kraju o cztery poziomy do "Ca", z perspektywą negatywną. Agencja uważa, że jest mało prawdopodobne, żeby jakiekolwiek wsparcie finansowe od Rosji zostało wykorzystane do spłaty zobowiązań Białorusi.