Rząd do walki z gospodarczymi skutkami koronawirusa dorzuca kolejne 100 mld zł, a w tym samym czasie Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny tnie stopy procentowe do rekordowo niskich poziomów - główna stawka wynosi od 9 kwietnia 0,5 proc. Rządowa pomoc wydaje się bardziej konkretna. Mowa o ogromnych pieniądzach. W praktyce jednak także ruch RPP będzie sporą ulgą dla milionów Polaków.
W przypadku RPP zmiany stóp procentowych dotyczą wprost banków, ale tu również skorzysta przeciętny Kowalski (bo w podobnej skali spadną stawki WIBOR, o czym za chwilę). Szczególnie ten, który spłaca kredyt na mieszkanie, a według statystyk BIK, blisko 4 mln Polaków ma tego typu zobowiązania na łączną kwotę grubo ponad 400 mld zł.
Obniżka stóp procentowych pośrednio wpłynie na obniżkę rat kredytów. Nie tylko mieszkaniowych, ale w nich korzyść będzie największa ze względu na kwotę kredytu.
- Tegoroczny spadek stóp procentowych powinien spowodować redukcję odsetek w przypadku przeciętnego złotowego kredytu mieszkaniowego o 140-190 złotych miesięcznie - szacuje Bartosz Turek z HRE Investments.
Trzeba jednak pamiętać, że choć nowe stawki NBP obowiązują od kilku godzin, ich przełożenie na raty będzie opóźnione. Zazwyczaj od jednego do sześciu miesięcy.
WIBOR - słowo klucz
Od czego zależy opóźnienie? Przede wszystkim od tego, w jakim miesiącu zawarliśmy umowę kredytową i jak wyliczane jest oprocentowanie konkretnego kredytu.
Oprocentowanie ustalane jest na podstawie stałej marży (na cały okres spłaty kredytu), określanej przez bank w umowie oraz zmiennej w czasie stawki WIBOR. W zależności czy w umowie kredytowej mamy wpisany WIBOR 3M, czy WIBOR 6M, oprocentowanie ustalane jest odpowiednio co 3 lub 6 miesięcy. I obowiązuje przez następne 3 lub 6 miesięcy.
Przykładowo, jeśli zaczynamy spłacać raty kredytu w styczniu i mamy w umowie WIBOR 3M, od kwietnia będziemy płacić raty według obowiązującej na koniec marca stawki WIBOR 3M. Kolejne aktualizacje wysokości raty będą następowały co trzy miesiące: w lipcu, październiku itd.
Czytaj więcej: Notowania banków spadają po obniżce stóp procentowych
W tym przykładzie kredytobiorca od tego miesiąca (czyli kwietnia) spłacałby raty według stawki WIBOR 3M z końca marca. Obecna obniżka stóp procentowych byłaby więc uwzględniona dopiero od lipca, a więc przy najbliższej aktualizacji. Jest to więc dość pechowy układ.
Jeszcze gorzej mają osoby, które w umowach mają wpisaną stawkę WIBOR 6M i na dodatek niedawno mieli już dokonane przeliczenie rat. Taka osoba, zgodnie z powyższym przykładem, do lipca będzie opłacać raty po stawkach sprzed ostatnich dwóch obniżek stóp przez RPP. Dopiero w sierpniu odczują ulgę.
Czy to oznacza, że w takim przypadku kredytobiorcy mogą się nie załapać na obniżkę, gdy epidemia koronawirusa ustanie? Teoretycznie mogłoby się tak zdarzyć, gdyby RPP podniosła w międzyczasie stawki.
Jednak ekonomiści w większości spodziewają się utrzymania obniżonych stawek przez znacznie dłuższy czas. Eksperci np. Citi Handlowego nie wykluczają, że będzie tak do końca 2021 roku. Nawet gdy epidemia ustanie, gospodarka będzie dłużej podnosić się z kolan, więc szybka podwyżka stóp nie miałaby sensu.
Warto zauważyć, że przy obniżkach stóp procentowych korzystniejsze z perspektywy klienta jest częstsze przeliczanie rat, a więc stawa WIBOR 3M. Pozostałe osoby, które mają w umowach WIBOR 6M, skorzystają za to w czasie, gdy RPP będzie podnosić stopy procentowe. Wtedy wyższe raty będą ich dotyczyć z większym opóźnieniem.
Informacje na temat harmonogramu rat i okresów, w których jest weryfikowane oprocentowanie, jest szczegółowo opisane w każdej umowie kredytowej. Banki też każdorazowo powinny informować klientów o zmianie oprocentowania i nowych stawkach.
O ile spadnie oprocentowanie rat?
Należy zwrócić uwagę na jeszcze jedną różnicę między stawkami WIBOR. Ich wartość często się różni. Aktualne notowania można znaleźć na money.pl. I co ważne, nie jest to ta sama stawka, co w przypadku stóp procentowych podawanych przez RPP (stawka referencyjna wynosi obecnie 0,5 proc.).
Obecnie tak się składa, że WIBOR 3M i WIBOR 6M są takie same - wynoszą 1,17 proc. Warto jednak pamiętać, że to stawki ze środy z godziny 11, a więc sprzed decyzji RPP. Aktualną wartość ustaloną na godzinę 11 poznamy niestety dopiero późnym wieczorem. Można się spodziewać około 0,5-procentowego spadku w okolice 0,7 proc.
Zanim epidemia koronawirusa rozlała się po naszym kraju, mało kto myślał o obniżkach stóp procentowych. Tym samym stawki WIBOR prawie się nie zmieniały. Przez wiele miesięcy WIBOR 3M wynosił około 1,70-1,72 proc. W tym samym czasie WIBOR 6M był na poziomie 1,79 proc.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie