Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Rządowy program mieszkaniowy namiesza. "Część osób wstrzyma się z decyzjami"

18
Podziel się:

- Rządowy program mieszkaniowy będzie negatywnym czynnikiem dla rynku kredytów hipotecznych w krótkim okresie - ocenia główny ekonomista Biura Informacji Kredytowej, Waldemar Rogowski.

Rządowy program mieszkaniowy namiesza. "Część osób wstrzyma się z decyzjami"
Czynnikiem, który w najbliższym okresie może negatywnie wpłynąć na popyt na kredyty mieszkaniowe jest paradoksalnie planowany nowy rządowy program - uważają eksperci (PAP, Tytus �mijewski)

Zdaniem eksperta czynnikiem, który w najbliższym okresie może negatywnie wpłynąć na popyt na kredyty mieszkaniowe jest paradoksalnie planowany nowy rządowy program wsparcia nabywania mieszkań na kredyt z oprocentowaniem 2 proc.

- Część osób może bowiem wstrzymać się z decyzjami zakupowymi i sięganiem po kredyt do momentu uruchomienia programu. Natomiast po jego uruchomieniu może być to kolejny impuls pozytywnie oddziałujący na wzrost popytu na kredyty mieszkaniowe - ocenia Rogowski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Piotrem Soroczyńskim

Według niego, widać już jednak pewne "światełko w tunelu" rynku kredytów mieszkaniowych.

- W lutym w porównaniu do stycznia było bowiem więcej osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy. Jest to efekt rosnącej zdolności kredytowej, która w lutym dostała dodatkowego dużego "wspomagacza". Była nim ogłoszona 7 lutego zmiana podejścia UKNF do szacowania wysokości bufora dotyczącego ryzyka stopy procentowej - ocenia.

Z tych kredytów banki rezygnują

W nowym stanowisku UKNF napisano, że najniższy minimalny poziom bufora 2,5 p.p. powinien mieć zastosowanie dla kredytów o okresowo stałej stopie procentowej, a w przypadku kredytów oprocentowanych zmienną stopą procentową powinien zostać zastosowany adekwatnie wyższy poziom bufora.

- To znowelizowane podejście ma duże znaczenie dla popytu na kredyty mieszkaniowe zwłaszcza, że część banków w ogóle zaprzestała udzielania kredytów na zmienną stopę, a w tych bankach, w których nadal udzielane są kredyty na zmienną stopę, ich odsetek z miesiąca na miesiąc spada - ocenia Rogowski.

Głównym założeniem programu Pierwsze Mieszkanie jest kredyt hipoteczny na 2 proc. Kredyt będą mogły uzyskać osoby do 45. roku życia, pod warunkiem że będzie to ich pierwsze mieszkanie. W dodatku nie będzie żadnych ograniczeń co do metrażu czy liczby osób w rodzinie. Rząd szacuje, że z nowego programu w najbliższych latach skorzysta blisko 100 tys. Polaków.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(18)
WYRÓŻNIONE
Normalny
2 lata temu
Dawać więcej darmowych pieniędzy... Przykład z roku 2020, dokładnie 12 stycznia deweloper sprzedaje (jeszcze przed całym szaleństwem covidovym) w swojej inwestycji mieszkanie w stanie deweloperskim za 270 tysięcy. Dziś mamy rok 2023 marzec, czyli równo dwa lata od tego momentu, ten sam deweloper, w tym samym miejscu, identyczny blok i identyczne mieszkanie, tylko dosłownie kilkadziesiąt metrów dalej, bo buduje osiedle krok po kroku, ale bloki mają identyczny rozkład, już chce na dzień dzisiejszy 520 tysięcy. W tym czasie mieliśmy zerowe stopy, dodruk i rozdawnictwo kasy. Pytanie czy Twoja pensja wzrosła dwukrotnie? Bo cena tego samego mieszkania u tego samego dewelopera już tak. Kolejne darmowe kredyty, do których dorzucimy się my wszyscy, a za 2 lata to samo mieszkanie już będzie kosztowało ok. 750 tysięcy. Tylko pytanie czy Twoja pensja nadąży za tym... Bo jeśli nie, tzn. że mamy coraz mniej pieniędzy mimo wzrostu wynagrodzeń. To taka fikcja, w portfelu widzisz więcej, cieszysz się, ale tak naprawdę realnie jest to mniej, co widać na przykładzie mieszkania od tego dewelopera.
Waldens
2 lata temu
Najpierw wkrecili kilka milionow rodzin w wibor z czego co mieisiac od rodzin do bankow i politykow plyna setki miliardow zlotych po czym z tych ukradzionych pieniedzy wezma kilka miliardow i dadza nastepnym i teraz beda mieszkac kolo siebie ci oszukani i ci co sie zalapia na doplaty.Doplaty wczesniej ukradzione tym co zostali wrobieni w Wibor przeciez to sie w glowie nie miesci
Prostepytania...
2 lata temu
Który program PiSu nie namieszał i wyszedł Polakom na dobre?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (18)
Daszek
2 lata temu
Moim ,daniem to tak naprawdę jest dofinansowanie deweloperów i banków z publicznych pieniędzy. Ceny będą dostosowane do sytuacji. Nabywca będzie zadowolony acz.... . W obecnej sytuacji inflacyjnej nikt nie wie jaka jest prawidłowa cena mieszkania.
Bolo
2 lata temu
Za chory WIBOR i banki trzeba się wziąć,a młodzi poradzą sobie bez takich podchodów!
Bolo
2 lata temu
Ani PiS ani PO nie mają racji...żadne 0 żadne 2 % Banki muszą zawalczyć o klienta,ale jeśli ktoś drukuje na potęgę i rozdaje to niestety nie będzie pojednania..inflacja to skutek a kto ma kasę to szybko nadpłaca bankowi kasę a ten pławi się w wirtualnej fortunie.Gdzie sens WIBOR czy tam coś podobnego -nigdy nie zrozumiem...
Bolo
2 lata temu
Żadnej ingerencji w rynek, aż banki się wykrwawa i same zaczną wciskać kredyty!To już było!
Logika zycia
2 lata temu
Program typowy pos publikę. System brania kredytów w 2020-2021 no coś pięknego. Zdolność kredytowa jak nigdy w życiu oczywiście gdy wyliczyli mi zdolność i podali umowę pod zmienna stopę poprosiłem o stalą. Dostałem odpowiedź, że nie mam takiej zdolności ponieważ w tedy dochodzi 0.3 pp. Kulturalnie w takim razie poprosiłem, by obliczyli pod stalą stopę. Usłyszałem ale dostanie pan mniej odparlem nie dostanę a pożyczę. Pchanie się w inną opcje niż zmienny to głupota przy historycznych stopach. Po chwili dostałem umowę z wartością o 20tys zł mniej co i tak ostateczna suma była dla mnie tak duza, że podjąłem się zakupu większego mieszkania. Wniosek dzisiaj mam marną ratę 1900zl 4 lata nie zmienioną i zbieram by nad płacić za 3 lata spory kapitał by nie poczuć nagłego wzrostu rat.