Szef rządu podczas poniedziałkowej sesji pytań i odpowiedzi na Facebooku był pytany m.in. o to, dlaczego w Polsce mamy najdroższe kredyty hipoteczne w Europie. - Nie wiem, czy najdroższe, ale załóżmy, że jedne z najdroższych w Europie - przyznał premier.
Mateusz Morawiecki przekazał, że wraz z prezes PiS Jarosławem Kaczyńskim podnoszą oni tę kwestię "w bezpośrednich rozmowach z decydentami".
- Szanując oczywiście ład korporacyjny, szanując wszystkich decydentów, ale apelujemy o to, aby ten spread pomiędzy marżą depozytową a marżą kredytową - w tym na kredyty hipoteczne - nie był tak wysoki - dodał.
Premier przypomniał, że sam przez blisko 10 lat był prezesem banku, ale "takich spreadów (jak obecnie - PAP) nie pamiętam, takich wielkich rozdźwięków pomiędzy zerowymi de facto stopami procentowymi (...) między oprocentowaniem depozytów, a oprocentowaniem kredytów. Takich czasów nie pamiętam. Zgadzam się z panem (zwracając się do zadającego pytanie - PAP), to są za wysokie te ceny kredytów, powinny być niższe", uzupełnił.