Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Sprzedawcy nie odpuszczają. Nowe zjawisko na rynku mieszkań

130
Podziel się:

Miniony rok upłynął pod znakiem dalszego wzrostu cen mieszkań. Co gorsza, wzrosty były największe od dawna. Liderem pod tym względem był Kraków. Nowością natomiast jest to, że sprzedawcy nie chcieli negocjować cen. Ponadto w pierwszym kwartale 2024 r. sytuacja się nie poprawia.

Sprzedawcy nie odpuszczają. Nowe zjawisko na rynku mieszkań
Ceny mieszkań w Polsce wciąż rosną. W 2023 r. najmocniej rosły w Krakowie (zdj. ilustracyjne) (Adobe Stock, Bernard Bialorucki)

O cenach mieszkań informuje portalsamorzadowy.pl, który powołuje się na raport przygotowany przez: Metrohouse, Credipass i rynekpierwotny.pl. Analitycy sprawdzili, jak zmieniały się transakcyjne ceny mieszkań w dużych polskich miastach.

Skok cen mieszkań w Polsce

Liderem pod względem wzrostu cen był Kraków. W mieście tym w 2023 r. ceny transakcyjne wzrosły o 34,5 proc. Z kolei we Wrocławiu – o 21 proc., w Łodzi – o 20,7 proc., w Warszawie – o 18,7 proc., a w Gdańsku – o 15,2 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tak mieszkają Polacy. "To urąga godności"

W przełożeniu na konkretne kwoty: w Warszawie i w Krakowie średnie ofertowe ceny mieszkań deweloperskich przekroczyły 15 tys. zł za metr. We Wrocławiu i Gdańsku za 1 m kw. trzeba zapłacić 13 tys. zł, w Poznaniu – 11,6 tys. zł, a w Łodzi – 9,9 tys. zł.

Zarazem na rynku mieszkaniowym pojawiło się nowe zjawisko. Charakterystyczne dla transakcji w 2023 r. było to, że sprzedawcy lokali nie chcieli negocjować ich cen.

Nie widać oznak poprawy na rynku mieszkań

Na rekordowy skok cen złożyło się kilka czynników. Po pierwsze rządowy program "Bezpieczny kredyt 2 proc." (wygaszony od początku 2024 r.), który spowodował zwiększone zainteresowanie hipotekami. Autorzy raportu zwracają uwagę, że tylko w czwartym kwartale 2023 r. udzielono kredytów na łączną kwotę 28 mld zł. To absolutny rekord.

Zresztą może nas czekać powtórka z rozrywki, gdyż obecna koalicja szykuje własną propozycję programu mieszkaniowego, czyli "Mieszkanie na start". Ma on ruszyć w drugiej połowie 2024 r.

Drugim czynnikiem natomiast była mała dostępność mieszkań, szczególnie nowych od deweloperów. W czasie pandemii i rosnących stóp procentowych firmy znacznie zmniejszyły liczbę budów, co dziś odbija się nam czkawką.

W efekcie, jak zauważają autorzy raportu, w pierwszym kwartale 2024 r. ceny mieszkań w dużych miastach dalej rosły. Najmocniej w Gdańsku, bo o 11,8 proc.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(130)
WYRÓŻNIONE
Hgfd
11 miesięcy temu
Jeśli mieszkania budują tylko deweloperzy to ich ceny mogą tylko rosnąć. Gdy ceny zaczynają spadać, wstrzymują budowy aż w końcu ceny znów idą w górę. Sposobem na tanie mieszkania jest masowe budownictwo komunalne. Ale tego w PL nie ma. Więc kiedy mieszkania zamierzają być tańsze? Nie zamierzają.
Dobry tekst
11 miesięcy temu
Bajki, czyli jest odwrotnie. Średnia cena mieszkania w Polsce jest wyższa o 40% od takiej ceny mieszkania w Niemczech. Ale u nas dalej ceny rosną, a tam spadają. Czyli u nas cuda i dobrobyt, trwają dłużej i są większe.
Mephisto83
11 miesięcy temu
Proponuje nie kupować nowych mieszkań przez 6-12 miesięcy. W tym czasie ceny powinny spaść bo większość deweloperów buduje na kredyt, a bez kasy z owiec które strzygą pójdą z torbami bo kredyt trzeba spłacać.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (130)
Bogdan.
8 miesięcy temu
Sensacyjne tytuły - STALE - chcę zapytać ``dziennikarzynów lub pismaków`` - kiedy u nas nie narzekano na wysokie ceny mieszkań ? Podajcie jakiś rozsądny okres, kiedy nie pisano, że ceny rosną lub są ``nadmiernie wysokie`` Podajcie jakiś konkret. NIE PODACIE. Za to straszyć i szukać sensacji potraficie.
Jan
10 miesięcy temu
Biura nieruchomości również podnoszą ceny, mieszkanie w ogłoszeniu od roku a biuro podnosi cenę o 5 procent,fliperzy również zawyżają ceny żeby wytworzyć wrażenie ciągłego wzrostu cen,a tych fliperskich mieszkań jest zatrzęsienie,jedyna nadzieja w rządzie, że się opamięta i dla dobra obywateli zrezygnuje z programu. Już pierwsze nieśmiałe zapowiedzi słyszymy, chociaż w internecie jest ciągle utwierdzanie ludzi w błędzie, że program ruszy w drugiej połowie roku.
Elle
10 miesięcy temu
Mieszkania bardzo drogie w porównaniu do zarobków i kosztów życia a pis to jeszcze pogorszyła bardzo
rambo
11 miesięcy temu
Popyt czeka na nowy program dopłat do ktedytów. Teraz generalnie rynek stoi. 15% od ceny ofertowej to tak na luzie można dostać.
Zzz
11 miesięcy temu
Cóż, większość ma gdzie mieszkać, poprzedni właściciele umierają.
...
Następna strona