Z danych zawartych w raporcie AMRON-SARFiN wynika, że średnia wartość udzielanego kredytu mieszkaniowego wzrosła i w II kw. osiągnęła już 330 tys. zł. Zmalał za to udział mniejszych kredytów (do 300 tys. zł). O tym, że Polacy zadłużają się na potęgę, najlepiej świadczy fakt, że wyraźnie wzrosła liczba kredytów powyżej pół miliona złotych. To jednak nie powinno nikogo dziwić.
Okazuje się bowiem, że w II kwartale 2021 roku odnotowano wzrost średniej ceny transakcyjnej 1 m kw. powierzchni użytkowej mieszkania we wszystkich badanych przez ZBP lokalizacjach. Najwyższe wzrosty odczuli mieszkańcy Poznania, Białegostoku i Krakowie - odpowiednio 4,87 proc., 3,71 proc. i 3,46 proc.
Średnia cena transakcyjna w Warszawie w II kwartale 2021 roku wyniosła natomiast 10 tys. 224 zł za m kw. i była wyższa o 1 proc. w odniesieniu do wartości notowanej w poprzednim kwartale.
Nieco lepiej wygląda sytuacja we Wrocławiu i Gdańsku (1,8 proc. i 1,63 proc.), gdzie zaobserwowano jednoprocentowe wzrosty. Najniższy skok cen zarejestrowano z kolei w Łodzi, zaledwie o 0,25 proc.
Czytaj także: Ceny mieszkań. Polska z największym wzrostem w Unii
Wysoka sprzedaż kredytów mieszkaniowych może cieszyć bankowców. Sierpniowy odczyt wskaźnika koniunktury bankowej Pengab wyniósł 24,4 pkt i był wyższy od lipcowego o 10,9 pkt.
"W sierpniu odnotowano wzrost dynamiki aktywności klientów na rynku bankowym. Wyjątek stanowi rynek kredytów konsumpcyjnych oraz mieszkaniowych w przypadku którego obserwujemy wpływ czynników sezonowych" - czytamy w uzasadnieniu.