Po wybuchu epidemii koronawirusa Rada Polityki Pieniężnej dokonała trzech cięć stóp procentowych. W wyniku tych decyzji odsetki od większości lokat bankowych stały się symboliczne, a ten sposób oszczędzania dużo mniej atrakcyjny, szczególnie biorąc pod uwagę inflację.
Nic więc dziwnego, że Polacy rezygnują z lokat bankowych - w okresie od lutego do grudnia 2020 roku gospodarstwa domowe wycofały z nich ponad 85 mld zł, wynika z danych NBP.
W lutym, czyli przed wybuchem epidemii w Polsce, ta grupa klientów banków trzymała na lokatach 294,5 mld zł. Natomiast w grudniu już tylko 209,3 mld zł, co oznacza spadek o prawie 30 proc.
Nie oznacza to jednak, że gospodarstwa domowe w ogóle rezygnują z usług banków. Po prostu więcej pieniędzy trzymają na rachunkach bieżących, co widać na wykresie poniżej. Podczas gdy w lutym na rachunkach bieżących leżało 617 mld zł, w grudniu było to już 784,5 mld zł, co oznacza wzrost o ponad 167 mld zł.
Łącznie (rachunki bieżące + lokaty) gospodarstwa domowe na koniec ubiegłego roku trzymały w bankach 993,8 mld zł, czyli o ponad 80 mld zł więcej niż przed pojawieniem się w Polsce pierwszych przypadków koronawirusa. To do tej kategorii klientów zaliczają się przede wszystkim osoby prywatne, lecz także mikrofirmy oraz rolnicy.
Zobacz też: Koronakryzys. 18 banków na minusie, a reszta z połową zysków. Klienci sięgną głębiej do kieszeni
W grudniu wyraźnie wzrosła wartość środków należących osób prywatnych, które zwiększyły się o ponad 66 mld zł, czyli o 8 proc. rok do roku. Jak zauważają ekonomiści PKO BP, mgło to być związane z ograniczoną aktywnością wyjazdową na przełomie roku i spadkiem niektórych wydatków, jak turystyka, odzież, rozrywka.
Jeśli nie lokata to co?
Gdzie zatem Polacy lokują swoje oszczędności? Ubiegły rok był rekordowy pod względem sprzedaży detalicznych obligacji skarbowych. W 2020 roku nabywców znalazły papiery warte aż 28,4 mld zł. To o ponad 64 proc. więcej niż w rekordowym dotychczas 2019 roku.
Zobacz też: Rewolucja w ZUS. Bezgotówkowe emerytury, zmiany dla pracujących emerytów i dane dla ABW i CBA
"Jest to przede wszystkim efekt poszukiwania przez nas sposobu na bezpieczne inwestowanie, które pozwala zarobić więcej niż na niemal nieoprocentowanych lokatach” – ocenia Bartosz Turek, analityk HRE Investments. Dodaje, że bardzo ważna jest też chęć zachowania siły nabywczej oszczędności, czyli uchronienie kapitału przed działaniem inflacji
Coraz więcej gotówki
Po wybuchu epidemii wyraźnie przybyło gotówki w obiegu. Od lutego do grudnia wzrost ten wyniósł 80 mld zł. Rekordowy pod tym względem był marzec i kwiecień, kiedy wzrost wartości gotówki w obiegu poza kasami banków wyniósł odpowiednio: 26 mld oraz 20 mld zł. Najnowsze dane pokazują, że w grudniu przyrost ten był nieco mniejszy i wyniósł "zaledwie" 2,6 mld zł.