Przyjęty przez rząd program składa się z trzech filarów: wakacji kredytowych, większego budżetu Funduszu Wsparcia Kredytobiorców (FWK) i nowego wskaźnika oprocentowania kredytów w miejsce dotychczasowego WIBOR. Jeszcze w tym miesiącu nowymi przepisami mają się zająć posłowie. Rząd chce, aby większość zmian weszła w życie 1 lipca.
Wakacje kredytowe i więcej pieniędzy w funduszu
Rząd wprowadza cztery miesiące wakacji kredytowych w 2022 roku i cztery miesiące w 2023 r. Przez ten czas spłata kredytu zostanie zawieszona, bez dodatkowych odsetek. Co ważne wakacje kredytowe będą dotyczyć kredytów w złotych.
- W tym roku będzie można zrezygnować z czterech rat kredytu, przenieść je w czasie w ramach wakacji kredytowych i w przyszłym roku również w ramach każdego kwartału po miesiącu, czyli również cztery raty kredytu — powiedział na wtorkowej konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller.
Według niego, w zależności od wysokości rat kredytowych, "ta pomoc może wynieść nawet do 19 tys. zł w ciągu tych dwóch lat".
Rafał Mundry, ekonomista z Uniwersytetu Wrocławskiego przedstawia w mediach społecznościowych swoje wyliczenia dotyczące wakacji kredytowych.
Fundusz wsparcia kredytobiorców zostanie zwiększony do 2 mld zł. Aby skorzystać z Funduszu, co najmniej jeden z kredytobiorców musi posiadać status bezrobotnego, lub miesięczny koszt obsługi kredytu mprzekracza 50 proc. miesięcznych dochodów. Z pomocy można skorzystać także, gdy miesięczny dochód po odjęciu kosztów kredytu nie przekracza określonej kwoty (w 2022 r. to 1.552 zł w gospodarstwie jednoosobowym, 1.200 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym).
Maksymalne wsparcie z FWK wynosi 2 tys. zł i może być wypłacane nawet przez 36 miesięcy, co daje łącznie 72 tys. zł. Wsparcie ma charakter zwrotny. Spłata rozpoczyna się po 2 latach od wypłaty ostatniej dopłaty i następuje w 144 równych, nieoprocentowanych miesięcznych ratach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
WIBOR do zmiany
Rząd chce od stycznia 2023 roku wprowadzić nowy, korzystniejszy wskaźnik oprocentowania kredytów. Rząd zakłada możliwość wskazania jako zamiennika stawki POLONIA wyznaczanej przez Narodowy Bank Polski. Rząd szacuje, że nowy system liczenia odsetek pozwoliłby obniżyć odsetki kredytowe w skali kraju o ponad 1 mld zł.
Przyjęty przez rząd projekt zmienia definicję kredytu mieszkaniowego, dodając przesłankę zaspokajania potrzeb mieszkaniowych kredytobiorcy. Ma to wykluczyć możliwość uzyskania wsparcia w przypadku posiadania innego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego, lub innego roszczenia o przeniesienie na kredytobiorcę prawa własności do określonej kategorii lokali.