Projektem ustawy "anylichwiarskiej", rząd zajmie się we wtorek. Nowe przepisy mają na celu przeciwdziałanie lichwie. W dokumencie przygotowanym przez resort sprawiedliwości chodzi o zmiany w kilku aktach prawnych - m.in. o nowelizacje: Kodeksu cywilnego, Kodeksu postępowania cywilnego, Kodeksu karnego, Prawa bankowego i ustawy o kredycie konsumenckim.
- Jako Ministerstwo Sprawiedliwości uważamy, że absolutnie trzeba bronić i chronić najsłabszych - tych, którzy stają się ofiarami lichwiarzy. W związku z tym te rozwiązania "covidowe", które teraz są czasowe, powinny stać się obowiązującym prawem - mówił we wrześniu br. wiceminister sprawiedliwości Michał Woś, gdy te propozycje uzyskały wpis do planu prac rządu.
Woś zwracał wtedy uwagę, że część z proponowanych przez MS rozwiązań zafunkcjonowało już w tymczasowych, nadzwyczajnych przepisach wynikających ze stanu pandemii.
Kolejne zmiany
Jak generalnie wskazywało MS głównym założeniem odnoszącym się do regulacji "antylichwiarskich" jest "określenie maksymalnych kosztów odsetkowych i pozaodsetkowych oraz obniżenie tych kosztów".
"Niniejszy projekt ma na celu podjęcie kompleksowych i skoordynowanych działań, zarówno na gruncie prawa karnego, jak i przez ingerencję w stosunki cywilnoprawne, ukierunkowanych na zlikwidowanie patologii udzielania pożyczek o charakterze lichwiarskim" - podkreślono w uzasadnieniu propozycji.
W związku z tym - zgodnie z projektem - pozaodsetkowe koszty według zapisu Kodeksu cywilnego w całym okresie spłaty pożyczki nie będą mogły być wyższe aniżeli 25 proc. całkowitej kwoty danej pożyczki. Z kolei w przepisach o kredycie konsumenckim przewidziano obniżenie limitu pozaodsetkowych kosztów kredytu w całym okresie kredytowania z obecnych 100 proc. kwoty kredytu – do wysokości 45 proc. tej kwoty.
Jak wskazano w uzasadnieniu projektu "w obowiązującym stanie prawnym jedynie w przypadku kredytów konsumenckich, a więc umów o kredyt w wysokości nie większej niż 255 tys. 550 zł (...), ustawodawca określił maksymalną wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu".
"Brak stosownych regulacji w tym przedmiocie w odniesieniu do umów o świadczenie pieniężne, innych aniżeli umowa o kredyt konsumencki, prowadzi do obciążania kredytobiorców pozaodsetkowymi kosztami udzielenia takiego świadczenia, które często wielokrotnie przewyższają jego wartość. Brak ograniczenia wysokości pozaodsetkowych kosztów udzielenia świadczenia w takich przypadkach umożliwia też obchodzenie przepisów Kc o odsetkach maksymalnych, które powinny stanowić zasadnicze wynagrodzenie za korzystanie z cudzego kapitału" - argumentuje MS.
Ma być jasno i przejrzyście
Inna ze zmian w przepisach cywilnych "zakłada, że jeszcze przed zawarciem umowy, świadczeniodawca będzie miał obowiązek poinformować konsumenta w sposób jednoznaczny i zrozumiały o wysokości całkowitej kwoty, jaką będzie on zobowiązany zapłacić w związku z zawarciem umowy".
"Jednocześnie projekt ma na celu przeciwdziałanie negatywnemu zjawisku tzw. rolowania kredytu" - wskazuje MS. Chodzi o sytuacje, gdy składa się konsumentowi – który już zaciągnął kredyt w razie np. nieprzewidzianych wydatków i następnie wynikających z tego problemów z uregulowaniem tego kredytu – ofertę kolejnego kredytu, co "w rezultacie prowadzi do tego, że klient wpada w spiralę długów".
Autorzy projektu wskazali także, że "postępowanie administracyjne oraz szybkość działania Komisji Nadzoru Finansowego przemawia za tym, aby to właśnie ta instytucja sprawowała bezpośredni nadzór nad instytucjami pożyczkowymi". Kwestii tego nadzoru ma być poświęcony obszerny w ustawie o kredycie konsumenckim.
Przygotowany przez MS projekt ustawy mający - w zamierzeniu rządu - skutecznie zwalczać patologiczne pożyczki o charakterze lichwiarskim trafił już do Sejmu ubiegłej kadencji. Jak zapowiadano, zmiana miała kompleksowo rozwiązać ten problem wprowadzając jasny, stały limit kosztów pozaodsetkowych. Wówczas jednak nie udało się zakończyć prac nad tamtymi propozycjami z powodu zakończenia kadencji parlamentu.