Ustawowe wakacje kredytowe, z których jak dotąd skorzystali posiadacze ponad miliona hipotek złotowych, zostaną wydłużone o kolejny rok lub więcej. Money.pl. dowiedział się tego z kilku niezależnych od siebie źródeł. Według naszych rozmówców - zarówno z otoczenia rządowego, jak i bankowego. Pomysł leży na stole w gabinecie premiera Mateusza Morawieckiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Informacja zmroziła banki. Prezes Związku Banków Polski Krzysztof Pietraszkiewicz alarmuje: sięganie do instrumentu powszechnych wakacji kredytowych uznałbym za skrajną nieodpowiedzialność.
- Skala obciążeń i strat kapitałowych sektora bankowego jest na tyle duża, że w perspektywie najbliższych trzech lat zdolność do finansowania rozwoju polskiej gospodarki została ograniczona o ponad 300 mld zł - mówi Pietraszkiewicz. - Każde kolejne działanie, osłabianie funduszy własnych i opóźnienie budowy kapitału sektora bankowego oznacza brak możliwości zrealizowania strategicznych programów rozwojowych - dodaje.
Wskazuje na mocny kapitałowo Fundusz Wsparcia Kredytobiorców, którego zadaniem jest wspieranie tych, którzy tego potrzebują.
- Wszyscy jesteśmy mądrzejsi o doświadczenia, analizy i badania wakacji kredytowych, które zostały do tej pory wykorzystane. Tego typu działania powinny być nakierowane do grupy osób, które faktycznie potrzebują pomocy - podkreślił Pietraszkiewicz.
Rząd czeka z decyzją na ruch Rady Polityki Pieniężnej
- Gdyby wystąpiła potrzeba, np. nowa mocna fala pandemii, żeby większej grupie osób udzielić wsparcia, to można odpowiednio zmodyfikować regulację dotyczącą wsparcia kredytobiorców - dodał prezes Związku Banków Polskich.
Kursy banków notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych (GPW) tąpnęły na początku środowej sesji. Według analityków to reakcja na doniesienia money.pl o tym, że rząd planuje przedłużenie wakacji kredytowych o rok, czyli do końca 2024 r.
Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował na środowej konferencji prasowej, że przedłużenie wakacji kredytowych po 2023 roku zależne będzie od wysokości stóp procentowych, a decyzje zapadną w połowie roku.