Często słyszymy o osobach, do których nagle z banku, urzędu skarbowego czy zakładu energetycznego przyszło wezwanie z informacją o długach, których w rzeczywistości nie było. Takie przypadki zdarzają się na całym świecie.
Jednak to, co spotkało pewnego mieszkańca Georgii, nigdy wcześniej nie miało miejsca. Gdy pan Joe Martins otworzył listo od Wachovia Bank dowiedział się, że jest tej instytucji winien ponad 211 bilionów dolarów (a dokładnie 211 010 028 257 303 dolarów).
Bank poinformował Martinsa, że informacja o jego zadłużeniu została przekazana ,,agencji zajmującej się ryzykownymi klientami". Odebrał ten list już jako były klient Wachovia Banku.
Oczywiście kwota jest tak absurdalna, że bank natychmiast przyznał się do pomyłki. Pana Martinsa przeproszono, a dyrektor Wachovia Bank zapewnił, że nie będzie miał z tego tytułu żadnych nieprzyjemności, gdyż informacji o rzekomym długu nigdzie nie przekazywano.